Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych. Industria Kielce po niezwykle emocjonującym meczu zremisowała z Aalborgiem Handbold 35:35

Dorota Kułaga
Dorota Kułaga
Industria Kielce gra w Aalborgu. Na zdjęciu Igor Karacić.
Industria Kielce gra w Aalborgu. Na zdjęciu Igor Karacić. Wojciech Słomka
Meczem w duńskim Aalborgu piłkarze ręczni Industrii Kielce zakończyli fazę grupową EHF Ligi Mistrzów. Mimo ogromnych problemów kadrowych pokazali się z bardzo dobrej strony i po emocjonującym spotkaniu i pełnej dramaturgii końcówce zremisowali 35:35. W innym meczu PSG pokonało Pick Szeged, a to oznacza, że Industria zajęła czwartą pozycję na koniec fazy grupowej.

Industria Kielce zakończyło fazę grupową meczem w Aalborgu

Aalborg Handbold - Industria Kielce 35:35 (15:18)
Industria: Wałach - Nahi 6, Surgiel 1, Wiaderny 1, A. Dujszebajew 7, D. Dujszebajew 5, Paczkowski 1, Karacić 5, Olejniczak 1, Moryto 2, Kounkoud 5, Thrastarson 1.

Drużyna z Aalborga zaczęła od prowadzenia 3:0, 5:1, ale po bramkach Pawła Paczkowskiego i Cezarego Surgiela mistrzowie Polski doszli na jedną bramkę - 4:5. W 7 minucie i 50 sekundzie po ładnym rzucie Igora Karacicia po raz pierwszy w tym meczu Industria remisowała - było 5:5. W 9 minucie po rzucie Alexa Dujszebajewa kielecki zespół po raz pierwszy wyszedł na prowadzenie 7:6.

Industria gra w tym spotkaniu poważnie osłabiona, w sumie sztab szkoleniowy ma do dyspozycji tylko 13 zawodników. Do Danii nie pojechali Andreas Wolff - dostał wolne od sztabu szkoleniowego i Artiom Karaliok - ma drobne problemy zdrowotne. Kontuzję leczą Hassan Kaddah, Tomasz Gębala, Nicolas Tournat i Szymon Sićko, który w sobotę przeszedł operację kolana w Barcelonie, ale jest już w Polsce.

Po kilku świetnych interwencjach Miłosza Walacha i kontrataku, który skutecznym rzutem zakończył Benoit Kounkoud, w 22 minucie Industria prowadziła 14:11.

W 27 minucie Miłosz Wałach obronił rzut karny, ale Industria zgubiła piłkę w ataku. Później trafili Daniel Dujszebajew i w ostatniej sekundzie pierwszej połowy Dylan Nahi.**Po pierwszej połowie mistrzowie Polski po bardzo dobrej grze prowadzili 18:15. **

Początek drugiej połowy należał do Industrii - pierwsze dwie bramki rzucili Igor Karacić i Arkadiusz Moryto. W 33 minucie mistrzowie Polski odskoczyli na pięć bramek - 22:17.

W 50 minucie czerwoną kartkę za faul ujrzał Dylan Nahi. Kielczanie zostali już kompletnie bez obrotowego, bo Nahi grał tej pozycji pod nieobecność kontuzjowanych, Nicolasa Tournata i Artioma Karalioka. W 53 minucie Industria prowadziła już tylko 31:30.

Na 4 minuty przed zakończeniem spotkania gospodarze doprowadzili do wyrównania 32:32, ale po chwili po indywidualnej akcji trafił Alex Dujszebajew. Było 33:32 dla Industrii. W 28 minucie Aalborg prowadził 34:33, ale po chwili ze skrzydła wyrównał Benoit Kounkoud.

Ale emocje! Na 30 sekund przed końcem spotkania po fantastycznym dograniu Igora Karacicia rzutem z koła wyrównał Daniel Dujszebajew. Zostało 18 sekund!

Industria grała bardzo dobrze w obronie. Równo z końcową syreną gospodarze mieli jeszcze rzut wolny, który egzekwował Thomas Arnodlsen, ale kapitalnie obronił Sandro Mestrić. Będąca w bardzo trudnej sytuacji kadrowej Industria zagrała bardzo dobry mecz i zremisowała w Aalborgu 35:35.

– Poza kilkoma pierwszymi minutami, w których Aalborg kontrował po naszych błędach, pozostała część meczu była bardzo wyrównana. Graliśmy niezłe, szczególnie w obronie. Chcieliśmy się zrewanżować gospodarzom za porażkę w Hali Legionów. Nie udało się wygrać, ale ten remis w takich okolicznościach, przy tylu kontuzjach, traktujemy jak zwycięstwo

– powiedział Krzysztof Lijewski, drugi trener Industrii Kielce.

– To na pewno był bardzo fajny mecz do oglądania. Prowadziliśmy, szkoda, że nie udało się wygrać. Szacunek dla chłopaków. Mamy sporo kontuzji, a dzisiaj doszła jeszcze czerwona kartka Dylana. Pokazaliśmy charakter, walczyliśmy do samego końca

– tłumaczył Alex Dujszebajew, rozgrywający Industrii.

XXX

Tak zapowiadaliśmy mecz Industrii w Aalborgu

W środę, 6 marca, fazę grupową kończy grupa A. O godzinie 18.45 odbędą się mecze THW Kiel z RK Zagrzeb oraz zespołu Kolstad Handball z Euorfarmem Pelister. W Paryżu zmierzą się PSG i OTP Bank Pick Szeged. I w przypadku wygranej Węgrów oraz zwycięstwa kielczan, to Industria zajmie trzecie miejsce. O ile THW Kiel pokona RK Zagrzeb.

Mistrzowie Polski w Aalborgu zagrają poważnie osłabieni. Do Danii nie pojechali Andreas Wolff - dostał wolne od sztabu szkoleniowego i Artiom Karaliok - ma drobne problemy zdrowotne. Kontuzję leczą Hassan Kaddah, Tomasz Gębala, Nicolas Tournat i Szymon Sićko, który w sobotę przeszedł operację kolana w Barcelonie, ale jest już w Polsce.

- To będzie taki mecz trochę bezkofeinowy, i dla nas, i dla nich. Każdy chce wygrać, ale nawet jak wygramy, to i tak prawdopodobnie zajmiemy czwarte miejsce. Nie będziemy ryzykować zdrowiem zawodnika, który jest nam bardzo potrzebny, kiedy nie mamy Szymona Sićki. My musimy patrzeć na to, kogo będziemy mieć do dyspozycji 21 marca

- powiedział Talant Dujszebajew, mając na myśli pojedynek z Orlenem Wisłą Płock, niezwykle istotny w walce o mistrzostwo Polski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie