- Znaki stojące przy ulicy Orląt Lwowskich już od dawna są zupełnie niewidoczne. Teraz, gdy na drzewach nadal utrzymują się liście, kierowcy nie są w stanie zorientować się, czego dotyczą zamieszczone na nich ostrzeżenia. Sytuacja być może poprawi się, kiedy z drzew opadną liście, ale czy naprawdę tak to powinno wyglądać? Przecież znaki można postawić w bardziej widocznym miejscu, tak, aby można było je zauważyć nie tylko zimą. Może wystarczyłoby po prostu obciąć gałęzie, które ograniczają widoczność znaku? Czasem proste rozwiązania bywają naprawdę skuteczne – mówił interweniujący czytelnik.
Opisywana przez niego sprawa dotyczy osiedla Na Stoku, na którym pracownicy spółdzielni umieścili znaki informujące kierowców o charakterze ulic, którymi się przemieszczają. Nie przynoszą one jednak zamierzonych efektów, ponieważ zasłaniają je liście.
Jak udało nam się ustalić, problematyczne znaki zostały ustawione przez spółdzielnię. Zapytaliśmy prezesa jej zarządu, Wojciecha Radomskiego, dlaczego znaki stoją w takim miejscu i czy mieszkańcy osiedla mogą liczyć na ich przestawienie.
- Sprawdzimy, co to za znaki i ewentualnie podejmiemy odpowiednie działania. O ile będzie to możliwe, przytniemy gałęzie drzew, tak, aby nie zasłaniały znaków. Oznaczenia te muszą jednak stać dokładnie w tamtym miejscu, ponieważ w innym razie zajmowałyby teren pasa przydrogowego, który należy do Miejskiego Zarządu Dróg. Jesteśmy świadomi, tego, że znaki te muszą być widoczne, aby spełniały swoją funkcję, dlatego też postaramy się rozwiązać ten problem jak najszybciej - mówił prezes Radomski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?