Łomża Vive Kielce wysoko wygrywa bo … musi. To może zadecydować w Płocku o mistrzostwie Polski

W sobotę mistrzowie Polski odnieśli najwyższe ligowe zwycięstwo w 57-letniej historii klubu, pokonując w Hali Legionów Grupę Azoty Unię Tarnów różnicą 32 bramek (51:19). To, że kielczanie ani na moment nie odpuszczali rywalom i walczyli o każdą bramkę różnicy, a ostatnie sześć meczów wygrywali średnio różnicą ponad 17 bramek, nie jest przypadkiem, efektem jakiegoś zakładu, czy nadmiernej ambicji.

Wymusza to regulamin rozgrywek PGNiG Superligi, którego szczegółowe zapisy mogą mieć znaczenie dla zdobycia mistrzostwa Polski. Co ciekawe, w Płocku też biorą je pod uwagę, bo Orlen Wisła w ostatnich siedmiu meczach wygrywała średnio różnicą ponad 13 goli.

24 maja o godzinie 19.15 w Płocku odbędzie mecz Orlen Wisła – Łomża Vive Kielce. Nasz zespół w pierwszym meczu z drużyną trenera Xaviego Sabate wygrał w Hali Legionów jedną bramką, 27:26. Kielczanie mają w tej chwili komplet punktów, płocczanie o trzy mniej, bo poza Kielcami nie stracili ani jednego punktu. Jeśli obie drużyny wygrają wszystkie mecze przed ostatnim pojedynkiem, a jest mało prawdopodobne, żeby stało się inaczej, to płocko-kielecki pojedynek zadecyduje o mistrzostwie Polski.

Jeśli kielczanie zdobędą w Orlen Arenie jeden (przegrana po karnych), dwa (wygrana po karnych) lub trzy (wygrana po 60 minutach) punkty, będą mistrzami Polski. A co będzie, jeśli gospodarze wygrają jednym golem?

Pierwsze trzy kryteria, które decydują o kolejności w tabeli na koniec rozgrywek, nie zmieniły się od lat: najpierw decyduje liczba zdobytych w całych rozgrywkach punktów, potem bilans punktowy meczów pomiędzy zainteresowanymi, później większa liczba bramek zdobyta w meczach pomiędzy nimi. Czwartym kryterium nie jest jednak liczba bramek zdobyta na wyjeździe w meczach pomiędzy zainteresowanymi, jak sądzi wielu kibiców, a różnica bramek z wszystkich meczów całego sezonu.

Tak więc, jeśli nasi szczypiorniści przegrają jednym golem, będzie decydowała różnica bramek z całego sezonu. W tej chwili Łomża Vive ma bilans + 257 (841:584), a Orlen Wisła +234 (761:527). Różnica na korzyść naszego zespołu to w tej chwili, na trzy kolejki przed zakończeniem rozgrywek, 23 bramki.

Mówiąc krótko, zespół z Płocka, aby zdobyć złote medale, musi wygrać z aktualnymi mistrzami Polski różnicą co najmniej dwóch goli. Jeśli wygra jednym, obojętnie, czy nasz zespół rzuci więcej niż 26 bramek, mniej niż 26, czy dokładnie 26, mistrzostwo pojedzie do Kielc. Stąd drużyna trenera Talanta Dujszebajewa w ostatnich spotkaniach mocno pracowała, aby wygrywać mecze jak najwyżej.

Poza ostatnią kolejką Łomża Vive ma do rozegrania wyjazdowy mecz z Zagłębiem Lubin (najbliższy piątek) i domowy z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski (7 maja), a Orlen Wisła zagra u siebie z Energą MKS Kalisz i na wyjeździe z Chrobrym Głogów. Nie wydaje się więc, aby Nafciarze znacząco zmniejszyli dystans 23 bramek, który mają w tej chwili do zespołu z Kielc. W ostatni piątek drużyna z Mazowsza wygrała w Zabrzu z Górnikiem różnicą 14 trafień (34:20), tak więc sobotni rekord kielczan w spotkaniu z tarnowianami był bardzo ważny - pozwolił im powiększyć przewagę o 18 goli.

WYCIĄG Z REGULAMINU ROZGRYWEK PGNIG SUPERLIGI W SEZONIE 2021/22

• O kolejności drużyn, po zakończeniu rozgrywek decydują kolejno następujące kryteria:
• 1) większa liczba zdobytych punktów we wszystkich meczach,
• 2) jeżeli dwie lub więcej drużyn uzyska tę samą liczbę punktów:
• a) większa liczba zdobytych punktów w meczach pomiędzy zainteresowanymi drużynami,
• b) większa liczba zdobytych bramek w meczach pomiędzy zainteresowanymi drużynami,
• c) większa dodatnia (mniejsza ujemna) różnica bramek ze wszystkich zawodów,
• d) większa liczba zdobytych bramek we wszystkich zawodach,
• e) losowanie, którego zasady ustala KL.