W środę, 17 października na Placu Wolności we Włoszczowie odbyła się ostatnia konwencja wyborcza w powiecie włoszczowskim. Zorganizowali ją ludowcy.
Przybył szef Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz oraz marszałek województwa Adam Jarubas. Już w pierwszych słowach odnieśli się oni do brutalnych ataków Prawa i Sprawiedliwości na ich ugrupowanie.
- Rzuca się na nas każdego dnia kalumnie, szczególnie tu, na ziemi świętokrzyskiej. Opowiada się głupoty, banialuki, bajki, że nie wykorzystujemy środków z Unii Europejskiej. Nie zwróciliśmy ani jednego auro, a 96 procent środków unijnych mamy już rozliczone. Oni chcą oszukać Polaków, wprowadzić atmosferę zawiści i zazdrości, przejąć władzę za wszelką cenę – mówił poseł Kosiniak-Kamysz.
- Ja mam wrażenie, że ci nasi przeciwnicy zrobili nam prezent, bo nas po chłopsku zdenerwowali, a my im pokażemy, że możemy wygrywać dalej i wygramy te wybory – stwierdził marszałek Jarubas.
Najbardziej emocjonalne wystąpienie miał gospodarz spotkania - burmistrz Włoszczowy Grzegorz Dziubek. - To jest siódma moja kampania - najkrótsza, ale można powiedzieć, że najbardziej brutalna. Punkt pierwszy naszych adwersarzy politycznych - zniszczyć PSL, odsunąć PSL, pozamiatać po PSL-u, a na końcu przemalować województwo z zielonego na niebieskie. To jest ich program! - powiedział Dziubek, apelując do swoich kolegów partyjnych: – Jak nas będą bić, to nastawmy drugi policzek.
- Bardzo ubolewam nad tym, że te wybory tak bardzo nas podzieliły. Jesteśmy na finiszu kampanii wyborczej, która staje się coraz bardziej brutalna. W tej kampanii najczęściej gra się szpitalem i trudną jego sytuacją – zauważył starosta Jerzy Suliga.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?