Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ludzka twarz ZUS

Iwona Rojek
25-letni kielczanin Hubert Porada jest ciężko chory na bardzo rzadką chorobę, a ZUS odmówił mu wypłaty jakiegokolwiek świadczenia, do renty brakuje mu kilku miesięcy pracy.
25-letni kielczanin Hubert Porada jest ciężko chory na bardzo rzadką chorobę, a ZUS odmówił mu wypłaty jakiegokolwiek świadczenia, do renty brakuje mu kilku miesięcy pracy. A. Piekarski
Wiceprezes z centrali Zakładu Ubezpieczeń Społecznych po przeczytaniu "Echa Dnia" odwiedził chorego i pomoże mu.

Bardzo zdziwiony był kielczanin Hubert Porada, kiedy w sobotnie przedpołudnie odwiedził go w mieszkaniu Tomasz Bujak, wiceprezes centrali ZUS z Warszawy, po to aby zbadać jego sytuację i doradzić mu, co może zrobić, żeby otrzymać rentę.

O Hubercie pisaliśmy w czwartkowym wydaniu "Echa Dnia". Mężczyzna ma 25 lat, a rok temu zachorował na ciężką neurologiczną chorobę - mielinolizę centralną mostu. Nastąpiło porażenie mowy i kończyn. Z racji wieku, wcześniej odbył całą służbę wojskową, nie zdążył przepracować wymaganych trzech lat do renty. Zabrakło mu kilka miesięcy. Wypłaty świadczenia odmówiono, a w decyzji odmownej nawet nie poinformowano go o możliwości starania się o tzw. rentę w drodze wyjątku.

PRZERAŻENIE

Pani Halina, matka Huberta, mówiła, że dowiedziała się o takiej sposobności z naszej gazety, na którą natknęła się u sąsiadki. Ale liczba wymaganych do niej dokumentów przeraziła ją.

- Gdy przeczytałem ten artykuł od razu pomyślałem sobie, że sprawa nie była załatwiona tak, jak należy - przyznaje Tomasz Bujak, wiceprezes centrali ZUS z Warszawy. - To urzędnik powinien poinformować rodzinę, o tym co jeszcze mogą zrobić w tej sprawie, gdzie się odwołać, o co się starać. Postanowiłem "naprawić ten błąd", odwiedzić go osobiście i udzielić mu rad. Poza tym z zawodu jestem neurologiem i zaintrygowała mnie też jego rzadka choroba. Z reguły dotyka ona alkoholików w mocno podeszłym wieku, a tu przydarzyła się młodemu
nieuzależnionemu mężczyźnie. To duże zaskoczenie. Po wizycie na kieleckim osiedlu i rozmowie z rodziną podjąłem pewne kroki. Skontaktowałem się z kieleckim oddziałem ZUS i w tym tygodniu ma przyjść do nich urzędnik, który pomoże w zgromadzeniu niezbędnych dokumentów i napisaniu podania o rentę w drodze wyjątku.

Tomasz Bujak, członek zarządu ds. świadczeń, powiedział, że ZUS powinien mieć bardziej ludzką twarz i zamierza zmieniać wizerunek tego urzędu. - Pracujący urzędnicy nie mogą cechować się wyłącznie umiejętnościami, wiedzą, ale też muszą mieć ludzkie odruchy, umieć coś doradzić, wczuć się w położenie innych, często poszkodowanych przez los - mówi wiceprezes. - Chciałbym, żeby takie zmiany nastąpiły w mentalności pracujących tu osób.

ZASKOCZENIE

Hubert Porada czuje się szczególnie rozgoryczony tym, że znalazł się w sytuacji bez wyjścia. - Poszedłem do wojska dobrowolnie, żeby spełnić obowiązek wobec państwa, gdybym tego nie zrobił, to miałbym brakujący rok pracy do renty - mówi. - A tak zostałem bez środków do życia. A jego mama Halina dodaje: - Jesteśmy zaskoczeni tym, że odwiedził nas wiceprezes, bardzo zależy nam na tym, żeby syn dostał rentę, bo jak on będzie dalej żył, przecież nie nadaje się do żadnej pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie