Luksus kontra umiar

Warsaw Fashion Street 2008 obfitowało w gwiazdy mody, także światowego formatu. Na wybiegu zobaczyć można było najnowsze kolekcje jesień-zima 2008/09: luksusową, włoskiego mistrza Giovanni Cavagna oraz zachwycającą umiarkowaniem, hiszpańskiego duetu Touchemoa, sióstr Emmy i Susanne Herrador Montoliu.

42-letni Giovanni Cavagna, przez wiele lat był dyrektorem artystycznym domów mody znanych marek. Jego atelier w Mediolanie przyciąga wielu ludzi świata showbiznesu. Ulubionym "tworzywem" artystycznego wyrazu jest dla niego dzianina. Inspiracją kolekcji jest dla niego wszystko, co innowacyjne, nowoczesne i ekskluzywne. W roku 2004 zajął się modą haute couture czyli tą z gatunku najwyższego krawiectwa i niepowtarzalnego szyku. Światowy sukces odniósł, tworząc platynowe włókno, a cała kolekcja z jego wykorzystaniem, od Platynowej Sukni do Platynowych Jeansów, była wyrazem ekspresji i luksusu. W projektach, prócz dzianiny, pojawiają się szlachetne jedwabie, kaszmiry. Ważna jest także faktura i czerń, bez której nie wyobraża sobie żadnej z kolekcji. Ta najnowsza, pod nazwą "Marzenia", prezentowana podczas Warsaw Fashion Street, także nie obyła się bez czerni, choć pojawił się również fiolet oraz brąz. Znakiem firmowym były kosztowne detale ubrań jak duże ozdobne kamienie czy wyjątkowe formy dzianinowych ciuszków. Projektant adresował ją do kobiet kreatywnych, nowoczesnych i lubiących luksus.
Kreacje hiszpańskiego duetu sióstr Emmy i Susanne Herrador Montoliu - Touchemoa można kupić w najmodniejszych miastach świata. Zdjęcia ich kolekcji publikowano w najbardziej opiniotwórczych magazynach mody jak choćby Elle Magazine. W Polsce, podczas Warsaw Fashion Street, duet Touchemoa zaprezentował jesienno-zimową kolekcję inspirowaną latami dwudziestymi i pięćdziesiątymi XX wieku oraz postaciami wyjątkowych kobiet: Marleny Dietrich i Grety Garbo. Mieszanka stylu miejskiego i romantycznego widoczna była zarówno w projektach skromnych, prostych sukienek jak również w białych bluzkach - czasem prostych i eleganckich, czasem dziewczęcych, dzięki wykończeniom z falbanek czy karczkom.