MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Łysica Akamit II Bodzentyn podejmuje w pucharowym spotkaniu Wisłę Płock

Kamil MARKIEWICZ
Pozyskany w przerwie wakacyjnej z Juventy Starachowice do Łysicy, napastnik Mirosław Kalista (z lewej), w spotkaniu z Pogonią Siedlce zdobył hat tricka. Czy i w dzisiejszym meczu uda mu się strzelić gole Wiśle?
Pozyskany w przerwie wakacyjnej z Juventy Starachowice do Łysicy, napastnik Mirosław Kalista (z lewej), w spotkaniu z Pogonią Siedlce zdobył hat tricka. Czy i w dzisiejszym meczu uda mu się strzelić gole Wiśle? Fot. Rafał Roman
W środę 1 sierpnia, o godzinie 17 B-klasowa Łysica Akamit II Bodzentyn zmierzy się na własnym boisku w meczu pierwszej rundy Pucharu Polski z drugoligową Wisłą Płock. Jeśli podopieczni trenera Bogusława Dąbrowskiego wygrają to spotkanie, to w następnej rundzie zagrają z występującym w T-Mobile Ekstraklasie Zagłębiem Lubin.

W drużynie rezerw B-klasowej Łysicy występują zawodnicy z pierwszej drużyny występującej w trzeciej lidze. Drużyna z Bodzentyna po otrzymaniu walkowera za mecz rundy przedwstępnej z drugoligową Stalą Stalowa Wola i zwycięstwie w rundzie wstępnej z występującą w drugiej lidze Pogonią Siedlce aż 5:1, awansowały do pierwszej rundy Pucharu Polski, w której dzisiaj podejmować będzie spadkowicza z pierwszej ligi Wisłę Płock.

Trener Łysicy Bogusław Dąbrowski będzie mógł w tym spotkaniu skorzystać z wszystkich piłkarzy. Kadra zespołu z Płocka po spadku do drugiej ligi nieco się zmieniła. Najważniejszymi zmianami jest utrata dwóch bramkostrzelnych zawodników Brazylijczyka Ricardinho, który przeszedł do Lechii Gdańsk oraz Kamila Bilińskiego, który odszedł do Zalgirisa Wilno. Wisła w przerwie letniej pozyskała między innymi Pawła Magdonia z Bogdanki Łęczna oraz Janusza Dziedzica z Olimpii Grudziądz, którzy mają za sobą występy w drużynach ekstraklasowych.

- Na pewno ten mecz będzie stał na wyższym poziomie niż ten poprzedni, bo zmierzymy się ze spadkowiczem z pierwszej ligi. Interesujemy się kadrą naszego przeciwnika, oglądamy ich spotkania tak, aby przyjrzeć się wszystkim formacją gry tej drużyny. Jeżeli zagramy tak dobre spotkanie, jak z Pogonią Siedlce, to myślę, że możemy to spotkanie wygrać. Jeśli mecz nie ułoży nam się tak, jak z Pogonią, to sądzę, że do końca mogą ważyć się będzie, który zespół zwycięży. Marzymy o tym, żeby zagrać w kolejnej rundzie z Zagłębiem Lubin, choć i tak już dużo osiągnęliśmy w Pucharze Polski. Jednak tak, jak mówią apetyt wzrasta w miarę jedzenia, dlatego powalczymy o awans. Jeżeli przegramy z Wisłą, to włosów z tego powodu nie będziemy sobie wyrywać włosów z głowy - mówi Bogusław Dąbrowski, trener Łysicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie