MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Łysica Bodzentyn awansowała dalej w Pucharze Polski i wzmacnia się nowymi graczami

/KAR/
fot. Kamil Markiewicz
W środę Łysica Akamit II Bodzentyn, która zwyciężyła w Pucharze Polski na szczeblu okręgu świętokrzyskiego, miała zmierzyć się w rundzie przedwstępnej Pucharu Polski z drugoligową Stalą Stalowa Wola.

Przeciwnicy drużyny prowadzonej przez trenera Bogusława Dąbrowskiego we wtorek poinformowali, że wycofują się z rozgrywek pucharowych. Związku z tym zespół z Bodzentyna otrzymał za to spotkanie walkowera i automatycznie awansował do rundy wstępnej, w której zmierzy się ze zwycięzcą meczu, w którym zagrają dwa drugoligowe zespoły Wisła Puławy i Pogoń Siedlce. To spotkanie odbędzie się w Bodzentynie w środę 25 lipca.

- Szkoda, że Stal wycofała się z rozgrywek pucharowych. Udział w Pucharze Polski traktujemy, jako fajną przygodę, bo wiadomo, że najważniejsze są dla nas rozgrywki ligowe. Ponadto straciliśmy jednego z dobrych sparingpartnerów, na tle którego mogliśmy sprawdzić swoje umiejętności. Oni mają problemy, które uniemożliwiły przyjazd na to spotkanie. Teraz musimy przygotowywać się do kolejnej rundy Pucharu Polski - mówi Bogusław Dąbrowski, trener Łysica Akamit Bodzentyn.

W zamian za mecz z Stalą Stalowa Wola, zespół z Bodzentyna był zmuszony rozegrać grę wewnętrzną, bo w tak krótkim czasie włodarzom klubu nie udało się zorganizować meczu sparingowego. W tym tygodniu Łysica pozyskała napastnika Mirosława Kalistę z trzecioligowej Juventy Starachowice, który od tygodnia trenował z zespołem z Bodzentyna. Wcześniej był on testowany między innymi przez występującą w T-Mobile Ekstraklasie Koronę Kielce.

- Prezes przekazał mi we wtorek, że Mirosław Kalista jest już naszym zawodnikiem. Sprawa jednak nie jest do końca rozstrzygnięta, ponieważ jest to zawodnik w wieku młodzieżowca, więc przepisy traktują go inaczej niż seniora. Na pewno będzie wchodziła w grę jakaś kwota ekwiwalentu za wyszkolenie zawodnika, którą będziemy musieli zapłacić jego macierzystemu klubowi, czyli Juvencie. Wysokość tej sumy ustali Świętokrzyski Związek Piłki Nożnej, który będzie prowadził arbitraż, dzięki któremu wysokość ekwiwalentu dla Juventy nie będzie za mała, a dla nas zbyt wygórowana - tłumaczy szkoleniowiec Łysicy.

W sobotę 21 lipca, o godzinie 11 Łysica rozegra kolejny mecz kontrolny. Na własnym boisku podejmować będzie Wisłę Annopol - zespół lubelskiej klasy okręgowej. Wynik tego spotkania po jego zakończeniu na portalu WWW.ECHODNIA.EU/PILKA.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie