Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mają działki i chcą na nich budować domy, ale nie mogą

Agata KOWALCZYK
Łukasz Zarzycki - Mamy dużą działkę przy ulicy Czernidło w Kielcach, ale nie możemy na niej nic wybudować - mówią Renata Mikołajczyk z mężem.
Łukasz Zarzycki - Mamy dużą działkę przy ulicy Czernidło w Kielcach, ale nie możemy na niej nic wybudować - mówią Renata Mikołajczyk z mężem.
Ulica Mokra, Czernidło i sąsiednie w Kielcach są pięknie położone, ale nie można przy nich budować domów.

Znajdują się w strefie ochronnej ujęcia wody pitnej w Białogonie. Właściciele są zrozpaczeni i grożą dochodzeniem swoich praw w sądzie.

- Niedawno zostałam właścicielem przy ulicy Czernidło - mówi Renata Mikołajczyk. - Chciałam postawić dom i już na początku załatwiania "papierów" potrzebnych do ustalenia warunków zabudowy nie otrzymałam zgody z Wodociągów Kieleckich na podłączenie wody i kanalizacji, gdyż działka znajduje się w strefie ochronnej ujęcia wody. Nie rozumiem stanowiska urzędników. W Białogonie w pobliżu ujęcia znajduje się cmentarz i on nie przeszkadza? Nasz teren jest uzbrojony, ścieki byłyby odprowadzane rurami do oczyszczalni, więc jakie zagrożenia stanowi dom? Dzwoniłam nawet do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie, który zatwierdza granice strefy i panujące w niej ograniczenia. Tam usłyszałam, że jakiekolwiek zmiany zależą od Wodociągów Kieleckich.

NIE WSIĄKNIE, TYLKO SPŁYNIE

- Czy w Kielcach chcemy mieć wodę? Czy ona ma być dobrej jakości? Jeśli tak, to strefa musi zostać z obecnymi ograniczeniami. Zabudowa każdego metra kwadratowego jej obszaru zmniejsza przesiąkanie wody w głąb ziemi. W efekcie opady zamiast zasilać zasoby wód podziemnych, spływają po utwardzonych terenach do rzek i odpływają poza obszar wodonośny. Gdy zapadła decyzja o wybudowaniu ujęcia wody w Białogonie, znajdowały się tam dziewicze tereny z kilkoma domami. Z czasem wokół jednej ze studni powstały budynki i trzeba było ją wyłączyć z powodu zaniku wody - tłumaczy Marek Banasik, dyrektor ds. techniczno-eksploatacyjnych w Wodociągach Kieleckich. - Ten problem dotknie również inne miejsca, jeśli pozwolimy na dalszą zabudowę.

Dodaje, że okolice ulicy Mokrej, czy Czernidło nigdy nie nadawały się pod zabudowę, ponieważ był to teren podmokły. - Pamiętam, jak w latach 70. rósł tam tatarak. Czerpanie przez nas wody spowodowało obniżenie poziomu wód gruntowych i osuszenie terenu. W efekcie, teoretycznie możliwe jest wykorzystanie go pod zabudowę. Jeśli jednak przestaniemy pompować wodę, to mokradła pojawią się ponownie. Tak się stało w rejonie ulicy Leszczyńskiej po wyłączeniu istniejącej tam studni - tłumaczy.

DOM ZAMIAST DOMU

- Strefa nie powoduje ograniczenia wykorzystania terenów pod działalność, która była prowadzona do tej pory, nie pozwala jedynie na zmianę. Tam gdzie zlokalizowany jest dom może on zostać wymieniony na nowy. Jeśli ktoś prowadził warsztat, może dalej to robić. Większość terenów strefy to działki rolne, łąki, tereny zielone i leśne, które nigdy nie były terenami budowlanymi. Czy kosztem wszystkich mieszkańców Kielc mamy dopuścić do zabudowy terenu, na czym skorzysta jedynie wąska grupa ludzi? - pyta dyrektor.
Stanowisko Wodociągów Kieleckich popiera Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie.
- Będziemy dochodzić swoich praw w sądzie, albo odszkodowania albo działek zamiennych - zapowiadają właściciele.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie