Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mało inwestycji, rosnące zadłużenie miasta i pensje urzędników - tak radni Kielc widzą ubiegły rok

ATA
Komisja Rewizyjna Rady Miasta w Kielcach pozytywnie oceniła wykonanie budżetu miasta w 2012 roku, choć skrytykowała niskie wydatki na inwestycje, rosnące zadłużanie Kielc i wzrost wydatków na płace.

Radni nie byli jednomyślni, trzech zagłosowało "za", trzech wstrzymało się od głosu.

- Wykonanie planu wydatków i dochodów nie jest zadowalające, ale na tle innych samorządów sytuacja finansowa Kielc nie jest zła - przyznał Stanisław Rupniewski, przewodniczący Komisji Rewizyjnej.

Dochody wykonano w zaledwie 92 procentach. - Ale jest też dobra informacja. Wzrosły wpływy z podatków lokalnych, wyniosły ponad 209 milionów złotych, a wciągu roku były zapowiedzi, że nie osiągną nawet 200 milionów - przyznał. - Natomiast martwi spadek podatków od osób prawnych, co ma świadczyć o słabej kondycji firm zarejestrowanych w Kielcach. - Niepokojące jest także rosnące zaległości czynszowe za miejskie mieszkania. Długi lokatorów przekroczyły już 27,5 miliona złotych, a firma windykacyjna ściągnęła zaledwie 200 tysięcy złotych. Jej skuteczność jest bardzo niska, należy się przyjrzeć jej działalności.

Radni z komisji byli zaniepokojeni strukturą wydatków. Zbyt mało pieniędzy jest przeznaczanych na rozwój Kielc, czyli na inwestycje, aż trzy czwarte wpływów pochłania utrzymanie miasta i związanych z nim instytucji. I te wydatki rosną. - Najwięcej pieniędzy pochłonęła oświata. Dzieci i nauczycieli ubywa, a dotacje i wydatki rosną. Pochłaniają je pensje, ich wysokość jest narzucana przez rząd. Coraz więcej wydajemy także na transport i pomoc społeczną. Zwiększyły się również wydatki na płace urzędników z 356 milionów do 380 milionów złotych - dodał.

Katastrofalnie spadły wydatki na inwestycje w 2012 roku. Planowa je na 305 milionów złotych, po zmianach budżetowych zredukowano do 255 milionów złotych a ostatecznie wydano zaledwie 155 milionów złotych.

- Podejrzewamy, że taki wynik jest efektem opóźnień wielu inwestycji drogowych - przyznał przewodniczący. - Zastanawiające jest w tej sytuacji, dlaczego wzrosło zadłużenie miasta. Wyniosło na koniec roku 520 milionów złotych, sięga 53 procent budżetu, a dopuszczalny wskaźnik to 60 procent. Zaledwie 70 milionów złotych z pożyczek przeznaczono na finansowanie unijnych inwestycji, a przecież miały być zaciągane głównie na takie przedsięwzięcia.

Radny Robert Siejka (PO) przyznał, że niepokojąco wzrosły wydatki na utrzymanie miejskich firm, a przede wszystkim Miejskiego Zarządu Dróg. - Mimo że wartość inwestycji drogowych wykonywanych w 2012 roku spadła, wykonano zaledwie w 59 procent planu zredukowanego w tracie roku, to wydatki na utrzymanie firmy wzrosły o 1,7 miliona złotych. To jest bardzo niepokojące - podkreślił radny.

Skarbnik miasta, Barbara Nowak nie potrafiła we wtorek wyjaśnić wzrostu tych wydatków, ma przygotować na czwartkową sesje. Dodała, że zadłużenie miasta spadło w 2013 roku i wynosi 450 milionów złotych.

Komisja Rewizyjna pozytywnie zaopiniowała udzielenie prezydentowi Kielc absolutorium za wykonanie budżetu w 2012 roku. Trzech radnych było "za", od głosu wstrzymał się Robert Siejka (PO) i Stanisław Góźdź (PSL). Także Komisja Budżetu i Finansów pozytywnie zaopiniowała wykonanie budżetu, "za" było pięć radnych, a od głosu wstrzymała się Katarzyna Zapała i Rober Siejka, oboje z PO.

Sesja absolutoryjna Rady Miasta odbędzie 27 czerwca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie