Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mandarynki nie wystarczą

Marcin Radzimowski
Miałem pięć albo sześć lat, kiedy jako w pełni świadomy młody człowiek zobaczyłem Świętego Mikołaja.

Nie podrzucił prezentów przez komin, nie zostawił pod poduszką. Przyszedł z wielkim, czerwonym workiem i wyciągnął z niego paczkę z upominkami. Nie pamiętam, co w niej dokładnie było, ale prawie na pewno mandarynki - towar deficytowy dla Mikołaja z czasów Polski Ludowej. Pamiętam tyle, że z wrażenia połknąłem balonową gumę „Donald”, kiedy Mikołaj warunkował otrzymanie prezentu od wyrecytowania pacierza. Nie wiem, czy teraz częściej do dzieciaków przychodzi Mikołaj święty - z mitrą na głowie, czy ten świecki - z czerwoną czapką.

Wiem jedno: mandarynkami i balonówką zawiniętą w historyjkę obrazkową z Kaczorem Donaldem dzieciaka nie zadowoli. Co zatem powinien Mikołaj wpakować do worka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie