W czasie bankietowego spotkania w kieleckiej restauracji, dyskretnie, pod stołem, zdjęła pantofelek i wodziła stópka po wrażliwej części ciała siedzącego na przeciw niej pana. Coś ją jednak czujność zawiodła, bo nie zauważyła, że stolik ma szklany blat i jej manewry doskonale widzą siedzące obok osoby, które aż oczy przecierały ze zdumienia.
Grunt jej się palił pod stopami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?