Mapy powodziowe po zmianie odblokowały część terenów pod inwestycje w powiecie sandomierskim. Gdzie zostawiono obostrzenia?

Jeszcze w czerwcu 2021 roku Wody Polskie rozpoczęły prace zmierzające do aktualizacji map zagrożenia powodziowego i map ryzyka powodziowego dotyczących między innymi regionu Wisły Sandomierskiej. Na mapach uwzględniono m.in. inwestycje zrealizowane w ramach projektu „Ochrona przeciwpowodziowa Sandomierza”. W konsekwencji zmianom uległy zasięgi obszarów szczególnego zagrożenia powodzią m.in. na obszarze gmin: Łoniów, Koprzywnica, Samborzec, Tarnobrzeg oraz prawobrzeżnej stronie miasta Sandomierz.

Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej Wody Polskie w Krakowie podał we wtorek, 7 września do publicznej wiadomości mapy zagrożenia powodziowego i mapy ryzyka powodziowego. Bardzo duży procent obszaru powiatu sandomierskiego, który do tej pory widniał na mapach, jako obszar zagrożony powodzią, nie ma już tego statusu. O nowym układzie map zagrożenia powodziowego i mapy ryzyka powodziowego samorządowcy, poseł Marek Kwitek, wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz i przedstawiciele Wód polskich, rozmawiali w sandomierskim Ratuszu.

Z informacji podanych przez Radosława Radonia, zastępcy dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej Wody Polskie w Krakowie, wynika, że ponad 90 procent obszaru powiatu sandomierskiego, który do tej pory widniał na mapach, jako obszar zagrożony powodzią, był wyłączony i znajdował się w obszarze szczególnego zagrożenia powodzią, w tym momencie znalazł się w międzywalu rzeki Wisły i dopływów. - Z punktu widzenia Sandomierskiej Doliny Wisły, jeżeli popatrzymy na rejon rzeki Koprzywianki i zawale rzeki Wisły, praktycznie cały prawobrzeżny Sandomierz, te tereny w tym momencie nie są już wskazywane na mapach jako obszary szczególnego zagrożenia powodzią - powiedział Radosław Radoń. - W związku z tym można tam bezpiecznie pracować, inwestować bez jakichkolwiek ograniczeń związanych z zakazami z tego zakresu.

Sandomierski starosta Marcin Piwnik przypomniał, że batalia o zmianę map powodziowych trwała dwa lata, a niezadowolenie mieszkańców, inwestorów i samorządowców poparte czterema tysiącami podpisów, zostało dostrzeżone. Starosta przyznał, że obecny układ map jest zadowalający. - Jest to bez wątpienia przywrócenie tego, co mieliśmy przed wprowadzeniem map powodziowych - przyznał starosta Piwnik. - Jednak nie do końca czujemy tutaj dosyt, ponieważ mapy powodziowe znikają z gminy Łoniów, Koprzywnica, Samborzec. Niestety pozostają na części prawobrzeżnej Sandomierza . Miejmy nadzieję, że te głębokości, czyli do metra wystąpienia wody po tej stronie Sandomierza będą takie, że będzie można się budować. Po lewej stronie miasta pozostają mapy. To ulica Przemysłowa i Błonie, choć mamy zapewniania, że w ciągu dwóch lat wał na ulicy Krakowskiej zostanie podniesiony i w przyszłości ten obszar będzie wyłączony. Niestety nadal zostaje nam na mapie pewien obszar na terenie gminy Dwikozy i Zawichost. Bez wątpienia jest to dobry kierunek. Pamiętamy te tysiące podpisów, działań samorządowych. Dziś mamy tego efekt. Dzięki wszystkim wójtom i mieszkańcom i szybkiej reakcji, kiedy wspólnie z burmistrzem Marcinem Marcem składaliśmy w Warszawie dokumenty powstał zespół roboczy. Dziś na większości terenu w powiecie będą mogły być realizowane inwestycje.

Marcin Marzec burmistrz Sandomierza jest zadowolony z faktu, że głos samorządowców z powiatu został usłyszany w Warszawie. - Wzięto pod uwagę tę inwestycję, która się kończy czyli obwałowania osiedla mieszkaniowego przy ulicy Baczyńskiego, budowę przepompowni, podwyższenie wału na rzece Koprzywiance i mamy dziś nowe, zaktualizowane mapy zagrożenia powodziowego - powiedział burmistrz Marzec. - Nastąpiło to dużo wcześniej, niż to wynikało z procedury. Mamy mapy, które znaczną część terenu Sandomierza poprawiają. Tam gdzie będzie to możliwe, będzie można się budować i inwestować.

Burmistrz niezadowolony jest z tego, że pozostają pewne plamy po prawej stronie miasta Sandomierza. - Tak jak usłyszeliśmy na spotkaniu rzędne zostały bardzo mocno obniżone z czterech metrów nawet do pół metra - dodał burmistrz. - Więc przy spełnieniu określonych warunków i lekkim podwyższeniu tego terenu, myślę, że zgody na inwestowanie będą wydawane przez Wody Polskie. Natomiast w lewobrzeżnej części miasta nadal obowiązują poprzednie mapy. Jednocześnie dzięki staraniom wojewody i nas wszystkich Wody Polskie podejmują działanie podwyższające wał przy ulicy Krakowskiej od ujścia rzeki Koprzywianki do ujścia Wisły aż do Pieprzówek, więc liczę na to, że w ciągu dwóch lat pojawi się kolejna aktualizacja map ryzyka zagrożenia powodziowego, która pozwoli na lewobrzeżnym Sandomierzu u podnóża skarpy inwestować.

Mapy Zagrożenia Powodziowego i Mapy Ryzyka Powodziowego są dostępne na Hydroportalu Państwowego Gospodarstwa Wodnego
Wody Polskie pod adresem: https://wody.isok.gov.pl/hydroportal.html
w tym: - wersja kartograficzna MZP i MRP w postaci plików pdf: http://mapy.isok.gov.pl
- wersja numeryczna (wektorowa) MZP: https://wody.isok.gov.pl/imap_kzgw/?gpmap=gpMZP
- wersja numeryczna (wektorowa) MRP: https://wody.isok.gov.pl/imap_kzgw/?gpmap=gpMRP
Szczegółowy wykaz odcinków rzek, dla których MZP i MRP zostały zaktualizowane wraz z opisem przyczyn aktualizacji zawarty jest w załączniku nr 6.1a do Raportu z wykonania przeglądu i aktualizacji map zagrożenia powodziowego i map ryzyka powodziowego (2022), który dostępny jest pod adresem: https://powodz.gov.pl/pl/mapy. Więcej informacji o projekcie aPZRP jest dostępnych na stronie: https://stoppowodzi.pl