Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Kołodziejczyk, trener AKS 1947 Busko-Zdrój z RS Active 4. Ligi: Najważniejszy jest rozwój zawodników

Jaromir Kruk
Marcin Kołodziejczy, trener AKS 1947 Busko-Zdrój, podkreśla to, jak ważny jest rozwój piłkarzy
Marcin Kołodziejczy, trener AKS 1947 Busko-Zdrój, podkreśla to, jak ważny jest rozwój piłkarzy archiwum
AKS 1947-Busko Zdrój grający w RS Active 4. Lidze świętokrzyskie w rundzie wiosennej będzie chciał wywalczyć awans. Trener Marcin Kołodziejczyk podkreśla jednak, że najważniejszy jest rozwój jego zawodników.

Rozmowa z Marcinem Kołodziejczykiem, trenerem AKS 1947 Busko-Zdrój

W jakich nastrojach pojawili się po przerwie na treningach zawodnicy AKS?
Widać, że odpoczęli, choć większość z nich brała udział w różnych rozgrywkach halowych, z czego bardzo się cieszę. Nasi zawodnicy są świadomi ciężkiej zimowej pracy i nie brakuje im chęci, zapału.

Będą jakieś nowe nabytki w AKS?
Przyglądamy się dwóm, trzem młodym zawodnikom. Potrzebujemy może dwóch tygodni, by podjąć jakieś decyzje. Zima w tej lidze to nie jest dobry czas na dokonywanie transferów. Próbowaliśmy sprowadzić kogoś bardziej ogranego w tej klasie, ale jednego klub nie puścił, drugi wybrał naszego przeciwnika w walce o awans.

Walka o awans do trzeciej ligi jest waszym celem?
Pozycja w tabeli w zasadzie wyznacza cel. Próbujemy swoich sił, to jest sport, ale jak nie uda się awansować świat się nie zawali. Podkreślam, że dla mnie, trenera najważniejszą kwestię stanowi sportowy rozwój zawodników.

Będąc piłkarzem radowałeś się z kilku awansów. Który uważasz za najbardziej spektakularny?
W Nidzie wskutek reorganizacji awansowaliśmy od razu o dwie klasy wyżej do drugiej ligi. Zobaczyliśmy jak duża różnica dzieli te poziomy rozgrywek, ale przeżyliśmy fajną przygodę. Bardzo sympatyczne wspomnienia wiążą mnie z Granatem Skarżysko i Wierną Małogoszcz, a smak promocji do trzeciej ligi smakował wybornie. Miałem przyjemność grać w wielu bardzo dobrych zespołach i teraz taki prowadzę.

Maciej Pokora z AKS to przykład progresu?
Widzę w Maćku ogromny potencjał, a chłopak się cały czas rozwija, tak naprawdę wciąż się rozkręca. Nie tylko Maciek Pokora idzie do przodu, inni jego koledzy pięknie pracują i jeśli nie zwolnią tempa, nie stracą zapału mogą zaistnieć w wyższych ligach. Widzę, że piłka nożna ich cieszy, a to jest bardzo ważne. Futbol musi być przede wszystkim przyjemnością.

Skąd taka dobra opinia o tobie u podopiecznych?
Przede wszystkim staram się wykonywać swoją robotę i przedstawiać pewne wizje zawodnikom. Nie zawsze każdy musi się z nimi zgadzać, to normalne. Dużo rozmawiamy, uważam, że piłkarze rozwijają się przy szkoleniowcu, tak samo szkoleniowiec przy piłkarzach. To normalne w piłce, a na pewno praca nawet powiedzmy tylko w czwartej lidze świętokrzyskiej należy do bardzo stresujących. Trener ponosi dużą odpowiedzialność, bierze wiele na swoje barki, a potem on jest głównie rozliczany. Chciałbym, by jak kiedyś opuszczę AKS ludzie z tego klubu, kibice byli ze mnie zadowoleni. Każdy szkoleniowiec chce zostawić ślad, mieć satysfakcję.

Jesteś lepszy w tym fachu niż rok temu?
Uczę się każdego dnia. Pracuje nad sobą, zdobywam wiedzę, nie marnuje czasu. Oczywiście odbija się to na innych sprawach, ale to już zupełnie inny temat. Liczę na udaną rundę wiosenną, jednak oczywiście, bo to sport niczego gwarantować nie można.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie