- Dla nas nie było to historyczne wydarzenie tylko kolejna święta wojna. Przegraliśmy, w znacznej mierze przez kontuzje, ale w najsilniejszym składzie jeszcze nie raz w tym sezonie zrewanżujemy się Kielcom za porażki - mówił po meczu Marcin Lijewski.
Dla rozgrywającego Wisły Płock mecz był tym bardziej szczególny, że zagrał przeciwko swojemu młodszemu bratu Krzysztofowi. - Spotkaliśmy się przed meczem na kawce i braterskich plotkach. Pogadaliśmy trochę - mówi Marcin Lijewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?