Marek Jurek, kandydat na prezydenta spotkał się z mieszkańcami Sandomierza

Marek Jurek, oceniając swoją pozycję w sondażach wyborczych (piąte miejsce), podkreślił, że jest to dobra sytuacja wyjściowa.

- Nie nastawiam się w czasie tej kampanii na jednodniowe wydarzenie, które zmieni jej losy, ale na ciężką pracę, na rozmowy z ludźmi. Myślę, że poparcie dla mojej kandydatury będzie rosło - powiedział były marszałek Sejmu RP.

- Polacy wybierają w tych wyborach między państwem PO - PiS-u, a więc polityką konfliktów, awantur i bezprzedmiotowych dyskusji, co kto o kim powiedział a polityką poważną. Ja proponuję przywrócenie w polityce zasad, przekonań i odpowiedzialności - kontynuował polityk.

Na głosy ludzi oczekujących zmian w polityce, zniechęconych do obecnego życia publicznego oraz ludzi ideowej prawicy liczy w wyborach Marek Jurek.

Polska, kontynuował Jurek, potrzebuje prezydenta, który będzie bronił polskich wartości i interesów w Europie. Kandydat mówił o dopłatach bezpośrednich dla rolników - niższych w naszym kraju od tych, jakie obowiązują w "starej Unii". Wyrównanie dopłat, przypomniał kandydat Prawicy Rzeczypospolitej, obiecywali w czasie kampanii europejskiej zarówno prezydent Lech Kaczyński, jak i premier Donald Tusk.

- Od tamtej pory odbyły się już trzy posiedzenia Rady Europejskiej, trzy szczyty międzynarodowe. Niestety, na żadnym z nich tego, co mówi się do Polaków w kraju, nie usłyszeli nasi zagraniczni partnerzy - powiedział Marek Jurek.

Wyrównanie dopłat dla polskich rolników to, jak podkreślił Jurek, sprawa pierwszoplanowa, będąca sprawdzianem solidarności w Unii i szacunku dla Polski.

- Będę domagał się tego, żeby polscy rolnicy byli traktowani na takich samych zasadach co francuscy, niemieccy czy włoscy - zaznaczył kandydat.

Mówiąc o polityce zagranicznej, Jurek podkreślił, że Polska powinna być aktywnym uczestnikiem współpracy międzynarodowej, kształtowanej w oparciu o zasady solidarności.

- Oczywiście sprawdzianem solidarności powinien być stosunek do naszych interesów - powiedział polityk.

Marek Jurek spotkał się z mieszkańcami. Potem miał uczestniczyć we mszy świętej, odprawionej z
okazji 21. rocznicy sakry biskupa pomocniczego diecezji sandomierskiej Edwarda Frankowskiego.