Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marek Kwitek z Sandomierza ponownie posłem. Złożył 10 obietnic. Jedna z nich most na Wiśle w 2023 roku

Paulina Baran
Poseł Marek Kwitek z Prawa i Sprawiedliwości - sandomierzanin został wybrany na kolejną kadencję. Rozmawiamy z nim o powyborczych refleksjach.

Został Pan wybrany na posła „rzutem na taśmę”, tak naprawdę do końca nie wiadomo było, czy liczba głosów, którą Pan otrzymał wystarczy na mandat. Denerwował się Pan?
Ja zawsze do wyborów podchodzę z pełna pokorą, ponieważ wynik nie jest do końca przewidywalny. Przede wszystkim liczyłem na mieszkańców wsi, małych miasteczek i oczywiście Sandomierza, w którym mieszkam. Moje przewidywania wynikały też z pracy w Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz w Komisji Samorządu i Polityki Regionalnej, bo był to obszar mojej działalności. Tuż przed wyborami wspierałem sadowników w walce z nieuczciwą konkurencją i zmową cenową dotyczącą zaniżania cen tych owoców, kampania w zasadzie prowadzona była do samego końca. Prowadziłem mnóstwo spotkań, zwłaszcza na placach targowych, gdzie była okazja do rozmów z mieszkańcami i przekazywania im moich informacji wyborczych. Jeśli chodzi o obawy to faktycznie mieliśmy bardzo mocną listę kandydatów i każdy, kto miał mocne poparcie w swoim powiecie miał szansę na uzyskanie mandatu. Mieliśmy też bardzo mocnych liderów - zarówno pana ministra Ziobrę jak i panią poseł Krupkę oraz szefa Prawa i Sprawiedliwości w regionie, Krzysztofa Lipca. Wszyscy mieliśmy świadomość, że oni zrobią bardzo dobre wyniki, a wyniki pozostałych kandydatów będą „spłaszczone”, czyli różnice w głosach będą niewielkie.

Jak wspomina Pan wieczór wyborczy?
Wieczór wyborczy pamięta się długo. Było zdenerwowanie, ale też wewnętrzne przekonanie, że moja praca przyniesie efekt w postaci mandatu. Oczywiście liczyłem się też z możliwością przegranej.

Jak na Pana zwycięstwo zareagowała rodzina, bliscy?
Bliscy bardzo się cieszą. Żona denerwowała się razem ze mną, razem z synem i córkami wspierali mnie podczas kampanii. Teraz, kiedy emocje już nieco opadły tak naprawdę jestem w wirze pracy i nie było czasu na pełną radość, spotkania z bliskimi, bo musiałem wyjechać do sejmu. Dopiero po powrocie na pewno wszystkim podziękuję za pomoc i wsparcie.

Jakie ma Pan plany na kolejną kadencję? Jakie cele Panu przyświecają?
Złożyłem wyborcom 10 zobowiązań i zamierzam je wypełnić. Moim priorytetem będzie remont drugiego mostu na Wiśle i ulicy Lwowskiej Bis. Mam nadzieję, że do 2023 roku ta inwestycja zostanie zrealizowana. Jesteśmy w tej chwili w trakcie uzyskania decyzji środowiskowej. Drugim moim priorytetem jest droga S 74, od granic województwa łódzkiego do Opatowa. Liczę na to, że także ta inwestycja do 2023 roku zostanie zrealizowana. Mogę zapewnić, że dalej będę wspierał działania samorządów w celu pozyskania pieniędzy na budowę dróg gminnych i powiatowych. Na pewno nie zapomnę też o wspieraniu rolników i sadowników. Jednym z pierwszych moich działań będzie interwencja w sprawie oszukanych sadowników przez firmę z Gołębiowa, która nie wypłaciła 800 000 złotych za pobrane owoce.

Aż 10 na 16 mandatów poselskich w Świętokrzyskiem należeć będzie do Prawa i Sprawiedliwości. Z pozostałych sześciu - trzy mandaty weźmie Koalicja Obywatelska, po jednym - Polskie Stronnictwo Ludowe, Lewica oraz Konfederacja Wolność i Niepodległość.  Wybory parlamentarne odbyły się w niedzielę 13 października. Prezentujemy nazwiska posłów ze Świętokrzyskiego. To ostateczne wyniki Na kolejnych planszach prezentujemy nazwiska posłów.  Do ostatniej chwili ważyły się losy ostatniego mandatu dla Prawa i Sprawiedliwości - pod podliczeniu głosów z Ostrowca Świętokrzyskiego okazało się, że mandat otrzymuje dotychczasowy poseł Andrzej Kryj. Mariusz Gosek nie otrzymuje mandatu, pozostaje członkiem zarządu województwa świętokrzyskiego.  >>> ZOBACZ WIĘCEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH

Wyniki wyborów parlamentarnych. 10 na 16 mandatów poselskich...

W niedzielę, 13 października odbyły się wybory parlamentarne - do Sejmu i Senatu. Z powiatu sandomierskiego startowała skromna reprezentacja. Nasi kandydaci walczyli o mandaty w okręgu numer 33 obejmującym całe województwo świętokrzyskie. Wśród  210 kandydatów walczących o 16 mandatów poselskich było tylko 8 mieszkających w powiecie sandomierskim. Spośród siedmiu ugrupowań startujących w wyborach dwa nie miały na listach mieszkańców naszego powiatu - to Skuteczni Piotra Liroya - Marca oraz Koalicja Bezpartyjni i Samorządowcy. Oto jakie wyniki zdobyli kandydaci z powiatu sandomierskiego podczas wyborów 13 października.Mandat posła łączną liczbą głosów 5 453 zdobył pochodzący z naszego powiatu Marek Kwitek.Na kolejnych slajdach nasi kandydaci z liczbą zdobytych głosów - od największej do najmniejszej liczby

Wybory parlamentarne 2019. Osiem osób z powiatu sandomierski...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie