Muzyk, a od niedawna także pisarz, ujął wszystkich swoim ciepłem, naturalnością i życiową mądrością. W rozmowie z dyrektor biblioteki Anną Żmudzińską ciekawie opowiadał o swoim życiu, pasjach, uczuciach. - Jestem wegetarianinem, unikam też glutenu. Brzydzę się mięsem. Trzeba wiedzieć, co się je i dbać o siebie. Gdybym tego nie robił, pewnie dziś piłbym piwo z Ryśkiem Riedelem u Jimiego Hendrixa - żartował. - Prawdziwy artysta nie jest przekupny. Zamiast zagrać na wiecu za 50 tysięcy złotych dla jakiejś partii politycznej, woli przyjechać do Samsonowa i spojrzeć ludziom w oczy - mówił Marek Piekarczyk.
Chętnie odpowiadał na pytania i rozdawał autografy. Dał też wspaniały akustyczny koncert, który na długo zostanie w pamięci uczestników.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?