Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marian Partyka, wójt Baćkowic: Na Milano Club jestem chyba za stary

Michał Kolera
Rozmawiamy z Marianem Partyką, wójtem gminy Baćkowice

W tej chwili w Baćkowicach budujecie Dom Pomocy Społecznej. Dlaczego?

To konieczne. Inwestujemy tyle w opiekę medyczną, bo lekarze mówią otwarcie, że popyt na takie usługi będzie rósł w najbliższych latach. W związku z tym, gmina, jeśli chce być traktowana, jako rzetelny dostawca usług publicznych, musi robić takie rzeczy. Choć na przykład w naszej gminie liczba mieszkańców w ostatnim czasie wzrosła o kilkadziesiąt osób.

Za czego jest pan dumny, jeśli chodzi o trwającą właśnie kadencję?

Na pewno z tego, że zakończyliśmy z powodzeniem program norweski. Są to specjalne środki, za które udało nam się wykonać cztery obiekty - Szkoły Podstawowe w Modliborzycach, Piórkowie i Wszachowie oraz urząd gminy. Jeśli chodzi o szkoły to są to obiekty, które już spełniają praktycznie wszystkie wymogi XXI wieku.

Mieszkańcy dużą wagę przywiązują do stanu dróg. Co pan zrobił w tej sprawie?

Ostatnio, wspólnie ze starostwem, wykonaliśmy drogę o długości sześciu kilometrów za milion sześćset tysięcy złotych. Jesteśmy już po przetargu na sześćset metrów drogi gminnej. W tym roku kończymy już inwestycje drogowe.

Od kiedy sprawuje pan mandat wójta Baćkowic?

Od 1994 roku, a więc 23 lata.

Co jest najtrudniejsze w tej pracy?

Jest kilka trudnych aspektów. To na pewno ciekawe wyzwanie. Wszystkiego się nie da zrobić, ale samorządy robią w tej chwili bardzo dużo, również dzięki środkom unijnym. Na pewno trzeba utrzymywać swoją gminę we właściwym stanie i kondycji finansowej. W tej chwili budżet Baćkowic ma się dobrze. Cały czas inwestujemy. Podatki nie są za duże. Myślę, że jesteśmy w czołówce gmin w regionie, jeśli wziąć pod uwagę wielkość i liczbę mieszkańców.

Czy zamierza pan wystartować w nadchodzących wyborach samorządowych i ubiegać się o kolejną kadencję?

To jest pytanie trudne. Nigdy nie myślę na tak długi okres czasu, jeśli chodzi o starty w wyborach. Wszystko się może zdarzyć. Uważam, że zanim się wystartuje, to każdy kandydat musi czuć społeczną akceptację.

Czyli rozważa pan start?

W tej chwili trudno powiedzieć. Jestem w tym wieku, w którym niektórzy myślą już o emeryturze.

Czy był pan kiedyś w Milano Club Baćkowice?

Nie. Na to jestem już chyba zdecydowanie za stary.

Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie