Mariusz Gosek i Artur Konarski z Solidarnej Polski z apelem do Polskiego Stronnictwa Ludowego. "Świętość Jana Pawła II jest niepodważalna"

Uchwała z poniedziałkowej sesji sejmiku w obronie dobrego imienia Wielkiego Polaka, Świętego Jana Pawła II nie weszła nawet w porządek obrad. Większość radnych Polskiego Stronnictwa Ludowego, mimo tego, że byli obecni podczas sesji, nie zagłosowali, bądź opuścili salę. Skrytykował to ostro Mariusz Gosek, wiceprzewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości.

- Taka postawa jest kompromitująca. W tym momencie apelujemy do marszałka Adama Jarubasa, by porozmawiał z radnymi. Niech staną na wysokości zadania, tak jak w sejmie - tam dwudziestu trzech posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego poparło uchwałę w obronie Jana Pawła II. Takiej samej postawy oczekiwaliśmy w sejmiku. Członkowie PSLu zdecydowali inaczej. Nie można się na to godzić. Jestem przekonany, że marszałek Adam Jarubas, który stoi na czele regionalnych struktur Polskiego Stronnictwa Ludowego odbędzie rozmowę z radnymi. Liczyliśmy, że uchwała zostanie wprowadzona przez aklamację, tak się nie stało, co jest zdumiewające. Świętość Jana Pawła II jest niekwestionowana, dziś trzeba stanąć w jego obronie. Jan Paweł II to najwybitniejszy z wybitnych Polaków. To nieprawda, że takie uchwały nie powinny być podejmowane, że jest w nim czynnik polityczny. Dziś jak nigdy widzimy jak wartości są burzone. Świadczą o tym słowa kardynała Stefana Wyszyńskiego - "Jeżeli przyjdą zniszczyć ten naród, to zaczną od Kościoła". Apelujemy, by na kolejnej sesji sejmiku ta uchwała weszła w porządek obrad i została solidarnie przyjęta

- mówił poseł Solidarnej Polski.

O sprawie mówił też Artur Konarski, który podkreślał, że "jako przedstawiciel polskiej wsi nie może pozwolić na szkalowanie dobrego imienia papieża". - Jak wiemy, Jan Paweł II był naszym autorytetem. Pamiętam, że żyliśmy spotkaniami z nim, jego pielgrzymkami. Przykro mi, że koledzy z Polskiego Stronnictwa Ludowego podczas sesji sejmiku nie postąpili jak ci z parlamentu. Jako przedstawiciele polskiej wsi nie możemy pozwolić na to, by ktoś szargał dobre imię świętego Jana Pawła II. On już nie żyje, sam się nie obroni. To nasza rola - dodawał radny sejmiku.