MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mariusz Jurkiewicz: Już nie możemy się doczekać!

Paweł Kotwica
Mariusz Jurkiewicz
Mariusz Jurkiewicz Karolina Misztal
- Nie odczuliśmy zmian. Jedziemy na mecz, gramy, wracamy - mówi o nowym systemie rozgrywek Mariusz Jurkiewicz z Vive Tauronu Kielce.

W sobotę o godzinie 18.30 nasi piłkarze ręczni po raz pierwszy w tym sezonie zagrają w Hali Legionów. W spotkaniu PGNiG Superligi będą podejmowali beniaminka, Piotrkowianina Piotrków Trybunalski. Więcej o meczu w jutrzejszym „Echu Vive”.

Jak ci się podoba nowa formuła PGNiG Superligi?
My, zawodnicy, nie odczuliśmy wielkich zmian. Ciągle wykonujemy tę samą robotę, jedziemy na mecz, gramy, wracamy… Trochę to pokombinowane, dwa lub trzy punkty za wygraną, nie ma remisów... Trzeba się do tego po prostu przyzwyczaić. Najważniejsze teraz, żeby kibice się w tym połapali. Przez zarządzającymi ligą stoi duże wyzwanie, aby poinformować każdego kibica, gdzie sprawdzić tabelę, kto jest w jakiej grupie. Jeśli to wszystko będzie czytelne i łatwo dostępne, to będzie OK.
Czy nowy system choć trochę zmniejszy różnicę, która w **poprzednich sezonach była między Vive Tauronem, **Orlenem Wisłą Płock i resztą drużyn?

Trudno w tej chwili powiedzieć, rozegraliśmy dotąd tylko dwie kolejki. Wszystko wyjdzie w praniu. Myślę, że część klubów będzie narzekać na ten nowy system. Tak było, gdy z normalnego grania przechodziło się do play offów. Ten, który cały sezon grał gdzieś wysoko, a po play offach spadł, narzekał, ten, który na przykład z szóstego miejsca po rundzie zasadniczej w play offach wywindował się gdzieś wysoko, chwalił. Nigdy nie dogodzi się wszystkim. Nie sądzę więc, żeby nowy system komuś szczególnie posłużył albo zaszkodził.

Ale chyba wiesz, w której grupie jest Vive Tauron?
Oczywiście, jesteśmy w grupie granatowej i za dwie wygrane z drużynami z naszej grupy mamy już 6 punktów.
A w sobotę możecie dostać kolejne za wygraną z **Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski. Ten mecz będzie specjalny, z tego względu, że nie graliście w Kielcach od ponad czterech miesięcy, a teraz zagracie i to pierwszy raz **jako zwycięzca Ligi Mistrzów.
Już się nie możemy doczekać! Tym bardziej, że rozegraliśmy w tym sezonie już kilka meczów, ale ani jednego w Hali Legionów.
Pomijając mecze, które rozegrałeś na igrzyskach w Rio, to potem **zagrałeś już w pięciu... **
...czyli w tylu, co w całym poprzednim sezonie.

Właśnie, nie ma już w zespole Grzegorza Tkaczyka, **kontuzjowany jest Dean Bombac, a także Michał Jurecki, który ewentualnie mógłby zagrać jako środkowy rozgrywający, w Gdańsku i Elblągu nie grał Uros Zorman. **Grasz dużo, kolano się nie odzywa?
Nie dzieje się nic złego i oby tak już zostało. Natomiast jeśli chodzi o kontuzje, to często się tak dzieje w roku olimpijskim, że nie można skorzystać ze wszystkich graczy, bo są urazy, a do klubów wracają zawodnicy zmęczeni ciężkim turniejem. Tak samo z okresem przygotowawczym, to nie było dla nas nic nowego, że nie mogliśmy się normalnie przygotować do sezonu ligowego, nie graliśmy sparingów. Wkrótce na kilka miesięcy wrócimy do grania co trzy dni, czyli wszystko będzie po staremu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie