Jak będą wyglądać pierwsze zajęcia?
Tradycyjnie zaczniemy od testów szybkości i mocy. Będziemy trenować na własnych obiektach.
Wiadomo już, z kim zagracie sparingi?
Tak, plan spotkań kontrolnych ustalili Michał Borowski i Paweł Bień, w tej kwestii nic się nie zmieniło. I tak 24 stycznia gramy z Hetmanem Włoszczowa, 31 stycznia z Neptunem Końskie, 4 lutego z juniorami Korony Kielce, 7 lutego z Pilicą Koniecpol, 14 lutego z Granatem Skarżysko-Kamienna, 18 lutego z Unią Sędziszów, 21 lutego z Orłem Wierzbica, 28 lutego z Koroną II Kielce i 7 marca z Klubem Sportowym Paradyż. To będzie nasz ostatni sparing w okresie przygotowawczym.
Jak wygląda sytuacja kadrowa? Kto jeszcze odejdzie, oprócz Tomasza Wróblewskiego?
Odejście Tomka już wcześniej było przesądzone. Co do pozostałych zawodników - daliśmy sobie jeszcze kilka dni. Spotkamy się z prezesem i zdecydujemy, w jakim kierunku pójdziemy, jaki będzie skład zespołu na rundę wiosenną.
Wzmocnienia są konieczne, żeby podjąć skuteczną walkę o utrzymanie...
Tak, ale w tym okresie bardzo trudno jest pozyskać wartościowych zawodników, a tylko tacy nas interesują.
Wiekszość ma ważne umowy z innymi klubami. My nie jesteśmy w stanie wykupić piłkarza z klubu. Możemy wziąć tylko wolnych zawodników. najbardziej przydałby się środkowy obrońca i defensywny pomocnik. Badamy rynek, zobaczymy, czy uda się wzmocnić zespół.
Po kilkumiesięcznej przerwie ponownie objął pan zespół Wiernej. Były obawy przed tak szybkim powrotem do tego klubu, w dodatku w tak trudnej sytuacji?
Nie spodziewałem się tej propozycji, przyznam, że byłem zaskoczony. Ale ja jestem bardzo związany z tym klubem przez wieloletnią pracę. Jak odszedłem, to cały czas kibicowałem Wiernej. Trenowałem też drużynę chłopców z podstawówki. To było dla mnie coś innego, ale sprawiało mi satysfakcję. Fajnie mi się pracowało. Ale rozmowa z zarządem była rzeczowa. Gdyby chodziło o inny klub, to na pewno bym odmówił. Ale w takiej sytuacji nie mogłem tego zrobić.
Bo Wiernej się nie odmawia?
Nie. Ja na Wierną nigdy się nie pogniewałem, ani nie pogniewam. Taka była wola zarządu, po rozmowie z Michałem Borowskim i Pawłem Bieniem zdecydowałem się przyjąć propozycję. Postanowiłem tu dalej pracować. Mam nadzieję, że runda wiosenna będzie dużo lepsza w naszym wykonaniu niż jesienna. Podejmiemy ciężką walkę o utrzymanie. Broni na pewno nie składamy.
Piłkarze trzecioligowej Wiernej Małogoszcz 14 stycznia zaczynają przygotowania do wiosny, pod wodzą trenera Mariusza Lnianego.
WSZYSTKO o piłce nożnej w Świętokrzyskiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?