Jak wynika z naszych informacji, PSL w Kielcach ma troje kandydatów na kandydata na prezydenta miasta. Jedną z najpoważniejszych propozycji jest miejski radny Jerzy Pyrek, który w połowie 2011 roku opuścił Platformę Obywatelską i przeszedł do Stronnictwa.
- Rzeczywiście, to bardzo prawdopodobna opcja - przyznaje Grzegorz Świercz, prezes PSL w stolicy województwa zastrzegając, że nic nie jest jeszcze przesądzone. - Robimy analizy i w odpowiednim czasie wystawimy kandydata lub kandydatkę - mówi.
Marszałek się wypisał
Z grona potencjalnych kandydatów na włodarza stolicy regionu wypisał się marszałek województwa i prezes PSL w Świętokrzyskiem - Adam Jarubas. Jak mówi, chce skupić się mocno na kampanii do samorządu województwa. - Co nie oznacza, że sprawy Kielc nie będą przedmiotem mojego zainteresowania, bo będę się starał pracować dla miasta. Moim zdaniem nie ma silnego województwa bez silnych Kielc - twierdzi Adam Jarubas. Zapowiada ostrą walkę o mandaty w Radzie Miasta Kielce dla PSL. - Z badań sondażowych wynika, że ludowcy mogą liczyć na kilkunastoprocentowe poparcie w wyborach do Rady Miasta - dodaje marszałek.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC
Czy zatem Jerzy Pyrek to najlepszy wybór? Według szefa ludowców w Kielcach Grzegorza Świercza radny ma wiele atutów. - To bardzo doświadczony i pracowity rajca, który zna problemy Kielc. Sądzę, że jest osobą, która godnie będzie reprezentowała Kielce i pomogła miastu rozwijać się. Jest w opozycji do prezydenta Wojciecha Lubawskiego, ma inną wizję rozwoju miasta, na pewno lepszą - podkreśla Grzegorz Świercz.
Nie mówi nie
Jerzy Pyrek mówi, że propozycji udziału w jesiennych wyborach gospodarza Kielc jeszcze nie otrzymał. Nie potrafi odpowiedzieć, czy podjąłby się tego zadania. - Musiałbym to naprawdę w wielu aspektach przemyśleć i przeanalizować - podkreśla. - To nie jest prosta decyzja. Ona wiąże się z dużą odpowiedzialnością w kontekście wzrastającego gigantycznego zadłużenia miasta, które według wieloletniej prognozy finansowej na koniec tego roku będzie wynosić ponad 900 milionów złotych. Ten dług ma być spłacany do 2026, a wziąwszy pod uwagę, że mieszkańców będzie coraz mniej zadłużenie będzie bardzo ciężko spłacić, bo spocznie to na barkach mieszkańców. Z wielkim niepokojem śledzę także wzrost podatków od nieruchomości. Maleją wpływy z podatku CIT od przedsiębiorców. Trzeba zmienić koncepcję funkcjonowania miasta: wspierać małe i średnie firmy, które mogą spowodować rozwój miasta dając pracę, która z kolei generuje podatki i wpływy do budżetu. Na razie firmy przenoszą się do sąsiednich gmin, bo tam są tereny, niższe podatki, lepsza atmosfera - mówi Jerzy Pyrek.
Jedynym oficjalnym kandydatem na prezydenta Kielc pozostaje urzędujący na tym stanowisku od trzech kadencji Wojciech Lubawski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?