Marszałek ma dwóch faworytów do urzędu. Kto za Kazimierza Kotowskiego?

Po zmianie władzy państwowej do Kielc wraca pokaźna grupa polityków Stronnictwa: wiceminister obrony narodowej Beata Oczkowicz, wiceminister gospodarki Arkadiusz Bąk, poseł Marek Gos oraz wiceprezes Państwowej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości Marek Szczepanik. O wszystkich mówi się, że mogliby śmiało zająć miejsce w Zarządzie Województwa Świętokrzyskiego po Kazimierzu Kotowski, który został właśnie wybrany na posła na Sejm z regionu.

Jak wynika z naszych informacji, marszałek województwa i lider ludowców w Świętokrzyskiem, Adam Jarubas nie bierze już pod uwagę w kontekście uzupełnienia składu władz samorządowych regionu Beaty Oczkowicz oraz Marka Gosa. Jak się dowiadujemy, w kręgu zainteresowania Adama Jarubasa pozostało dwóch panów: Arkadiusz Bąk i Marek Szczepanik. Marszałek nie potwierdza naszych ustaleń. - Dopiero na grudniowej sesji sejmiku zaproponuję osobę na miejsce po Kazimierzu Kotowskim - mówi Adam Jarubas.

Faworytem rozgrywki o stanowisko członka Zarządu Województwa wydaje się Arkadiusz Bąk. To wschodząca gwiazda świętokrzyskiego PSL z konkretnymi sukcesami na koncie. W 2014 roku dostał się do sejmiku i objął funkcję przewodniczącego regionalnego parlamentu. Jednocześnie pełnił stanowisko wiceministra gospodarki. Należy do grona najbliższych i najbardziej zaufanych współpracowników Adama Jarubasa. Jako jeden z nielicznych w ścisłym otoczeniu marszałka ma odwagę głośno wyrazić swoje krytyczne zdanie na różne tematy. Jest także lojalny wobec swojego partyjnego szefa. I, co najważniejsze, nie „zabija się” o stanowiska. O ewentualnym wejściu w skład Zarządu Województwa mówi z właściwym sobie dystansem.

- W mojej ocenie istotniejsze od tego, kto obejmie stanowisko, jest ułożenie koncepcji, jak te obszary funkcjonowania województwa mają działać dalej i do tego dobrać właściwą osobę. Marszałek ma paletę ludzi do dyspozycji - podkreśla Arkadiusz Bąk.

Według naszych informacji mniejsze szanse na otrzymanie przez marszałka zaproszenia do pracy w Zarządzie ma Marek Szczepanik, wiceprezes Państwowej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Urzędnik nie odnosił znaczących sukcesów w wyborach, nie angażował się także w istotny sposób w działalność partyjną.

Zmiany personalne w Zarządzie Województwa rodzą też pytanie o przesunięcia w obszarach kompetencji marszałka, wicemarszałka oraz trzech członków. Kazimierzowi Kotowskiemu podlegały fundusze unijne oraz służba zdrowia. Arkadiusz Bąk oraz Marek Szczepanik nie mają dużych doświadczeń w zakresie spraw związanych ze zdrowiem. Co w tej sytuacji powinien zrobić Adam Jarubas? Wziąć ochronę zdrowia na siebie? - Marszałek być może już ma pewien zarys rozwiązania tej kwestii, bo przecież możliwa jest korekta zakresu zadań realizowanych przez członków Zarządu, a po drugie - przed decyzją, kto mnie zastąpi, możliwa jest rozmowa o tym, jak dany kandydat widzi realizację tych kompetencji w zakresie nadzoru nad funkcjonowaniem szpitali - ocenia Kazimierz Kotowski. Dodaje, że każde rozwiązanie będzie z korzyścią dla służby zdrowia.

Kandydaci do Zarządu Województwa
Arkadiusz Bąk
Ma 38 lat. Mieszka w Ostrowcu Świętokrzyskim. Ustępujący wiceminister gospodarki. Był także szefem gabinetu politycznego wicepremiera i ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego. Wcześniej dyrektor Biura Społeczeństwa Informacyjnego w Urzędzie Marszałkowskim w Kielcach. Z wykształcenia inżynier telekomunikacji oraz ekonomista, a także oficer Wojsk Lotniczych w rezerwie.

Marek Szczepanik
Ma 41 lat. Dyrektor nieistniejącego już Departamentu Funduszy Strukturalnych w Urzędzie Marszałkowskim w Kielcach na urlopie bezpłatnym. Wcześniej przez wiele lat był kierownikiem zespołu kontroli i audytu w Fundacji Programów Pomocy dla Rolnictwa FAPA. Funkcję wiceprezesa Państwowej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości objął w czerwcu 2012 roku.