Łomża Vive Kielce - FC Porto 32:30 (19:14)
Łomża Vive Kielce: Wolff (1-52 min, 8/33 = 24 %), Kornecki (52-60 min, 2/7 = 29 %) – Surgiel 1 – Kulesz, Gębala 1, Sićko 1 – Karacić 6, D. Dujszebajew 1, Olejniczak 1 – A. Dujszebajew 10, Vujović 4 (1) – Moryto 3, Gudjonsson 2 – Karaliok 2, Tournat. Trener: Talant Dujszebajew.
FC Porto: Quintana (1-13, 42-60 min, 2/21 = 9 %) Mitrewski (1-42 min i na jednego karnego, 7/20 = 35 %), - Fernandes 2, Branquinho 1 – Gomes 3, Spath, Magalhaes 3 – Martins 1, Silva 6 – Mbengue 3, Silva de Borges – Areia 4 (2), Alves – Iturriza 6, Salina 1. Trener: Magnus Andersson.
Karne. Łomża Vive Kielce: 1/4 (Mitrewski obronił rzut Vujovicia i dwa rzuty Moryto). FC Porto: 2/4 (Alves trafił w poprzeczkę, Areia w słupek).
Kary. Łomża Vive Kielce: 4 minuty (Tournat, Gębala po 2). FC Porto: 4 minuty (Spath, Magalhaes po 2).
Sędziowali: Vaidas Mazeika, Mindaugas Gatelis (Litwa).
Widzów: 0.
Przebieg: 0:1, 4:1 (‘6), 4:2, 8:2 (‘10), 8:3, 10:3 (‘11), 10:4, 11:4, 11:5, 13:5 (‘14), 13:7, 14:7, 14:9, 15:9, 15:10, 16:10, 16:11, 17:11, 17:12, 18:12, 18:14 (‘30), 19:14 – 19:16, 22:16, 22:17, 23:17, 23:18, 24:18, 24:19, 25:19, 25:21, 26:21, 26:24 (‘48), 28:24, 28:25, 29:25, 29:27, 30;27, 30:29 (‘58), 31:29, 31:30, 32:30 .
Kielczanie mieli szansę wrócić na pozycję lidera, którą stracili tydzień wcześniej na rzecz niemieckiego SG Flensburg-Handewitt, ale musieli pokonać FC Porto. Do składu naszego zespołu wrócił Alex Dujszebajew, który po mistrzostwach świata miał nieco pokiereszowaną dłoń i jego ojciec miał do dyspozycji niemal cały skład, poza kontuzjowanymi Haukurem Thrastarsonem i Angelem Fernandezem oraz Miłoszem Wałachem i Krzysztofem Lijewskim, którzy nie zmieścili się w meczowej „16”.
ZOBACZ>>> Talant Dujszebajew po meczu z FC Porto: Zagraliśmy super w pierwszej połowie
Porto było do tej pory niewygodnym rywalem dla mistrzów Polski, ale tylko w swojej hali, gdzie zespół z Kielc raz przegrał, raz wygrał i raz zremisował. Wszystkie przyjazdy Portugalczyków do Hali Legionów kończyły się powrotami bez punktów. Tak też było we wtorek, ale mecz miał w końcówce swoją dramaturgię.
W pierwszym kwadransie gospodarze byli prawdziwą maszyną do zabijania. Szybko, skutecznie i widowiskowo grali w ataku, pięknymi golami i asystami popisywał się Igor Karacić, trafiał Alex Dujszebajew. Goście byli bezradni, a kielczanie do 13 minuty oddawali tylko skuteczne rzuty i nie popełnili żadnego błędu technicznego. Porto próbowało gry 7 na 6, ale poza trzema straconymi po rzutach do pustej bramki golami nic tym nie ugrali. A że w bramce mistrzów Polski świetnie spisywał się Andreas Wolff, to trafienia dla rywali były rzadkością. W 11 minucie Łomża Vive Kielce prowadziło 10:3, w 14, po kontrataku skończonym przez Alexa Dujszebajewa, 13:5.
Od tego momentu Portugalczycy zaczęli grać dużo lepiej, częściej znajdowali sposób na kielecką defensywę, kilka piłek odbił ich bramkarz, Nikola Mitrewski. Przewaga zespołu z Kielc już nie rosła, a nawet zaczęła się nieco zmniejszać.
Podobnie było w drugiej połowie. Porto zdecydowanie dokładniej rozgrywało akcje i było skuteczniejsze, większość bramek zdobywając po golach swoich ruchliwych rozgrywających i obrotowych. Goście wykorzystywali każdy nieskuteczny rzut lub błąd naszych zawodników. W 48 minucie zbliżyli się na różnicę dwóch bramek (26:24), ale ten atak został odparty. Ale w 58 minucie Łomża Vive Kielce prowadziło już tylko 30:29. Prowadzenie podwyższył Alex Dujszebajew, ale trafił Diogo Branquinho. Za chwilę nieskuteczny był rzut Karacicia i dobitka Nicolasa Tournata. Na szczęście 15 sekund przed końcem Mateusz Kornecki wygrał sytuację sam na sam z obrotowym Daymaro Saliną, a po czasie wziętym przez trenera gospodarzy gola zdobył jeszcze Michał Olejniczak.
ZOBACZ>>> Igor Karačić po meczu z FC Porto: Naprawdę nie wiem, co się z nami stało
To był przedostatni zaległy mecz Łomża Vive Kielce w Lidze Mistrzów. Ostatnim będzie wyjazdowy pojedynek z Paris Saintb Germain Handball, który odbędzie się 23 lutego.
Natomiast już w czwartek, 11 lutego, o godzinie 18.45 nasi szczypiorniści zagrają w białoruskim Brześciu z Mieszkowem.
1. ŁOMŻA VIVE KIELCE | 9 | 15 | 289-256 |
2. SG Flensburg-Handewitt | 9 | 15 | 272-261 |
3. Mieszkow Brześć | 10 | 9 | 276-285 | 4. Paris Saint Germain-Handball | 7 | 8 | 222-213 |
5. FC Porto | 10 | 8 | 282-256 |
6. MOL-Pick Szeged | 7 | 4 | 185-189 | 7. Elverum Handball | 8 | 4 | 232-257 |
8. Vardar 1961 Skopje | 6 | 3 | 160-171 |
1.-2. miejsce - awans do ćwierćfinałów, 3.-6. - baraże o awans do ćwierćfinałów.
WAKACJE PIŁKARZY RĘCZNYCH ŁOMŻA VIVE KIELCE: PIĘKNE KOBIETY, NARTY WODNE, KONIE, MAJORKA, ISLANDIA… [zdjęcia]
POLECAMY RÓWNIEŻ:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM sporcie NA:
Autor jest również na Twitterze Follow@Pawel_Kotwica |
Obserwuj Handball Echo na Twitterze Follow@Handball_Echo |
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze Follow@Sport_Echo_Dnia |
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?