Menadżera Roku 2016 w powiecie staszowskim. Dla niej nie ma rzeczy niemożliwych

Jak to jest zostać Menadżerem Roku w powiecie staszowskim?

Alicja Urbanowicz: Sytuacja jest zaskakująca. Przede wszystkim dziękuję za nominację, decyzję Kapituły, głosy czytelników Echa Dnia i wszystkich którzy głosując docenili moją pracę. Ja sama nie czuję się menagerem, a zwłaszcza Menagerem Roku; na co dzień jestem nauczycielem, fotografem, muzykiem, dyrygentem, mamą, żoną i gospodynią - gdyż, jak większość kobiet, kilka godzin dziennie zajmują mi obowiązki domowe.
Konkurs okazał się niespodzianką, dopiero w połowie jego trwania zorientowałam się, że zostałam nominowana do tytułu Menagera Roku. Po udostępnieniu informacji w mediach, z dnia na dzień przybywało głosów. Ucieszyło mnie tak duże poparcie społeczeństwa dla naszej pracy; gdyż sukcesy orkiestry to przede wszystkim codzienna, wspaniała praca dzieci i młodzieży, oraz wsparcie Prezesa Tadeusza Wrześniaka. To im dedykuję tę nagrodę.

Orkiestra Huty Szkła Tadeusza Wrześniaka jest pod każdym względem projektem wyjątkowym. Jak udało się przełamać stereotyp orkiestry dętej?

Większość, słysząc określenie „orkiestra dęta”, ma przed oczami grupę podstarzałych mężczyzn kroczących ociężale w pochodzie z okazji regionalnego święta. Perspektywa dla słuchaczy mało zachęcająca. Orkiestra Huty Szkła Tadeusza Wrześniaka faktycznie przełamuje ten stereotyp. Tworzą ją dzieci i młodzież z powiatu staszowskiego. Właścicielem orkiestry jest pan Tadeusz Wrześniak. Zespół powstał w czerwcu 2007 roku. Orkiestra jest big-bandem, czyli dużym zespołem, złożonym z sekcji rytmicznej (perkusja, fortepian, gitara elektryczna i gitara basowa) oraz sekcji dętej podzielonej na trzy podsekcje: sekcja trąbek, sekcja puzonów i sekcja saksofonów. To prawdopodobnie pierwszy, tak młody band w Polsce, którego średnia wieku grających to 13 lat. Ciekawostką jest fakt, iż nikt z grających nie uczęszcza do szkoły muzycznej. Całą edukacje muzyczną wszyscy nabywają w orkiestrze ucząc się gry na instrumentach od podstaw, realizując mój autorski program edukacji.
Na koncertach dajemy dużo dobrej energii. Wykonujemy hity muzyki jazzowej, filmowej i rozrywkowej, min. Rihannę, Adel, Bruno Marsa, Alicję Keys, Maroon 5, Michael Bublé, LP, Clean Bandit, Coldplay. Dziecięce dęciaki bez pulpitów i nut, na luzie, wpompowane w światową muzę – to robi wrażenie!

Jakie są największe sukcesy orkiestry?

Orkiestra na swoim koncie ma liczne koncerty, wyróżnienia i wygrane festiwale. Min. w 2008 roku uświetniła swoim występem obchody 100-lecia istnienia greckiej orkiestry w mieście Skripero w Grecji, a także koncertowała dla turystów na wyspie Korfu; w 2009 roku zagrała w Watykanie, na placu św. Piotra dla papieża Benedykta XVI. Dwukrotnie, w 2009 i 2010 r. zdobyła pierwsze miejsce w Małopolskim Konkursie Orkiestr Dętych w Więcławicach. W 2010 koncertowała w Winnicy na Ukrainie. W ubiegłym roku na zaproszenie telewizji TVN orkiestra była uczestnikiem programu „Mam Talent”. Swoim występem porwała publiczność i jury, otrzymując owacje na stojąco i ocenę 3 x TAK. W opinii jurorów występ orkiestry był największą niespodzianką VIII edycji programu „Mam Talent”. W tym roku orkiestra koncertowała we Francji. W ramach festiwalu „Maj miesiącem Europy” w Nancy zagraliśmy 5 koncertów. Natomiast 4 października jako pierwsza i do tej pory jedyna w historii, wystąpiła w samym Parlamencie Europejskim w Strasburgu, grając dla polityków całej Unii Europejskiej. Koncert okazał się ewenementem na skalę Europejką, gdyż nigdy jeszcze nie udało się żadnej orkiestrze zagrać w samym Parlamencie, w centralnym miejscu z flagami wszystkich państw.

Co jest Pani bliższe muzyka czy fotografia?

Czuję jak ryba w wodzie mając w ręku i batutę i aparat fotograficzny. Niemniej muzyka w obecnej chwili przeważa czasowo nad fotografią.

Jakie zdjęcie, które Pani zrobiła, najbardziej utkwiło Pani w pamięci?

Zdjęcie, które zatytułowałam „Gol!” Sfotografowałam mojego 3-letniego syna Szymona, na plaży w Dębkach, podczas gdy strzelał tacie gola. Strzał był mocny, a piłka przeszła tuż obok obiektywu. Aparat cudem uniknął zniszczenia! Od razu wiedziałam, że to będzie dobre zdjęcie, nawet powiedziałam mężowi, że tym zdjęciem wygram niejeden konkurs i tak się stało. Fotografia pokonała tysiące innych zwyciężając w 8 edycji Wielkiego Konkursu Fotograficznego National Geographic Polska - w kategorii „Życie na 100 %”.
A zdjęcie okazało się prorocze, gdyż syn na co dzień jest wielkim pasjonatem piłki nożnej - na co dzień trenuje z tatą, oraz jest zawodnikiem „Baszty Rytwiany”.

Jakie cechy i umiejętności trzeba posiadać, żeby zrobić dobre zdjęcia. Takie, które przyciągają wzrok i inspirują.

Najlepiej gdy się jest artystą w pełni tego słowa znaczeniu. Ja artystą nie jestem, ale staram się być dobrym rzemieślnikiem i nieraz coś mi wyjdzie.

Ma pani wyjątkowo utalentowane dzieci. Proszę zdradzić, jak je Państwo wychowują i jak wspierają rozwój ich talentów.

Dzieci mają talenty muzyczne. 12-letnia Monika jest wokalistką, laureatką wielu konkursów wokalnych. W tym roku wygrała program TVN „Mali Giganci” uzyskując tytuł najlepszego wokalisty. Obecnie kończy nagranie swojego pierwszego singla „Go Ahead”, który sama skomponowała i napisała do niego tekst. Już za kilka dni będzie można go usłyszeć. W planach na przyszły rok ma wydanie płyty oraz marzy o udziale w Eurowizji dla dzieci.

7-letni Szymon jest perkusistą, ale świetnie radzi sobie także w grze na trąbce i pianinie. Niedawno wspominały o jego talencie główne kanały TV; min. był gościem TVP2 „Pytanie na śniadanie”, reportaże pojawiły się w „Teleexpresie” i „Telekurierze”. Filmy z jego grą są popularne w Internecie. Jeden z ostatnich filmów, który udostępniła TV Drums - telewizja amerykańska, zdobył bardzo dużą popularność, kilka milionów oglądnięć oraz pozytywne komentarze perkusistów z całego świata.
Dzieci wraz z rodzicami tworzą zespół Urbanowicz Family Band. W tym roku zagraliśmy ponad 30 koncertów w całej Polsce. W ubiegłym roku wystąpiliśmy w programie „Mam Talent”. Nasz występ został nagrodzony owacjami na stojąco i uzyskaliśmy wynik 3 x TAK!

Czy to prawda, że edukację dzieci rodzice wzięli w swoje ręce?

Dzieci nie chodzą do szkół muzycznych, ani nawet nie chodzą do szkół publicznych. Całą edukację muzyczną i ogólnoszkolną nabywają w domu pod naszym okiem. Postanowiliśmy razem z mężem sami pomóc naszym dzieciom w edukacji, w rozwijaniu ich zainteresowań i talentów. Nikt przecież nie zna lepiej naszych dzieci niż my sami. Dobieramy możliwie najlepsze metody i tempo uczenia do ich możliwości. Dzieci same decydują czego chcą się uczyć danego dnia. Dzięki temu, że nie chodzą do szkoły, mają więcej czasu na rozwijanie swoich zainteresowań i rozwijanie talentów. My mamy kontrolę nad ich rozwojem; wzmacniamy więzi, towarzyszymy dzieciom w ich dojrzewaniu, poznawaniu świata, a wszystko w zgodzie z naszym światopoglądem. Sama nauka okazuje się przyjemnością, a nie stresującą koniecznością.

Co dla Pani jest w życiu najważniejsze. Jakie ma Pani priorytety, zasady. Jakie jest Pani motto życiowe?

W życiu często przyjmuję zasadę że: „nie ma rzeczy niemożliwych.” Odnoszę ją do wielu płaszczyzn codzienności. Wierzę, że jeśli ma się marzenia, czegoś się pragnie i ciężko się nad tym pracuje, to wszystko jest możliwe do osiągnięcia.

W jaki sposób Pani odpoczywa, co lubi robić?

Zdecydowanie wolę czynny wypoczynek, a więc jazda na rowerze, rolkach i gra w piłkę nożną z synem. Często chodzę na koncerty i lubię dobre kino. Wieczorem dużo czytam, zwłaszcza literaturę popularnonaukową z zakresu filozofii, medycyny i polityki.

Jakie ma Pani plany i marzenia?

Kocham życie i pragnę odkrywać nieznane, dlatego moim marzeniem od wielu lat jest zwiedzanie świata, szukanie nowych kultur i utrwalanie ich w dobrych kadrach. Jeśli tylko dzieci trochę podrosną zamierzam z obiektywem ruszyć w świat!