48-latek opowiadał policji, że wyszedł na spacer z psem, spuścił czworonoga ze smyczy, a ten pobiegł za blok tak, że właściciel stracił go z oczu. Chwilę później usłyszał skowyt zwierzaka.
- Pobiegł za psem, zobaczył przy nim dwóch mężczyzn, którzy - jak przypuszczał - kopnęli zwierzę za to, że się załatwiło - opowiadają policjanci - Między mężczyznami doszło do nieprzyjemnej wymiany zdań, potem do rękoczynów.
W efekcie 48-latek trafił do szpitala, a ludzie, których wskazuje jako tych, co go pobili, do celi w komendzie. To ojciec i syn: 51- i 28-latek. Trwa wyjaśnianie całej sytuacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?