Przypomnijmy, do kolizji która mogła skończyć się tragedią gdyby z przeciwka jechała osobówka, doszło nocą z wtorku na środę w miejscowości Skórnice w gminie Fałków. W kierunku Przedborza jechała scania z naczepą przewożąca kruszywo.
- Nasze wstępne ustalenia wskazywały, że 38-letni kierowca z gminy Łopuszno najprawdopodobniej zasnął za kierownica. Mężczyzna twierdzi iż coś wyskoczyło mu na drogę i dlatego zdecydował się na gwałtowny manewr. Scania zjechała na lewy pas, a potem przewróciła się na bok blokując całą szerokość krajowej trasy. Ładunek się wysypał - opowiadał starszy sierżant Piotr Przygodzki, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Końskich.
38-latek trafił do szpitala. Utrudnienia na krajówce trwały do środowego południa. Policjanci badający rozbitą ciężarówkę zgodnie procedurami sprawdzili jej tachograf, czyli urządzenie zapisujące czas pracy kierowcy i to czy robi on sobie wymagane przepisami przerwy.
- Ku zaskoczeniu mundurowych tachograf wskazywał, że w momencie gdy doszło do kolizji, kierowca miał akurat postój. Dalsza kontrola auta wykazała, że przy skrzyni biegów zainstalowane było urządzenie zakłócające pracę tachografu. Kierowca został ukarany mandatem w wysokości dwóch tysięcy złotych. Przeciwko jego pracodawcy, właścicielowi ciężarówki toczyć się będzie postępowanie administracyjne z przepisów ustawy o transporcie drogowym. Może mu grozić do pięciu tysięcy złotych grzywny - informował w czwartek Piotr Przygodzki.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ - FLESZ Mały ZUS, większe oszczędności dla firm
(Źródło: Newsroom 360)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?