Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miedziana Góra: Podpalili samochód i za nic mieli ostrzeżenia o zbliżającej się policji

/minos/
Tyle zostało z fiata podpalonego przez wandali w gminie Miedziana Góra.
Tyle zostało z fiata podpalonego przez wandali w gminie Miedziana Góra.
Wandale demolowali klatkę schodową budynku w gminie Miedziana Góra a potem zaparkowanego przed nim fiata. Na koniec go podpalili. Zrobili to na oczach właścicielki samochodu.

Jak opowiada Czytelnik "Echa Dnia", w środę około godziny 22 grupka młodych mężczyzn piła alkohol na placu zabaw niedaleko urzędu gminy w Miedzianej Górze. Potem rozeszli się. Około godziny 23.30 hałasy na klatce schodowej obudziły lokatorów znajdującego się nieopodal budynku, w którym prócz mieszkań znajduje się siedziba gminnego zakładu gospodarki komunalnej

- Dwaj mężczyźni niszczyli skrzynki na listy, a potem dotąd kopali w drzwi prowadzące do piwnicy, aż te wpadły do środka - opowiada Czytelnik.

- Widać mieli niedosyt i wyładowali się na jedynym samochodzie zaparkowanym przed blokiem - opowiada właścicielka fiata uno, który stał przed budynkiem: - Kiedy wyjrzałam przez okno zobaczyłam, że wybili w samochodzie szyby, kopali go, skakali po dachu. Krzyczałam, ale oni nie reagował. Jakby byli w innym świecie. Podejrzewam, że mogli być pod wpływem jakichś środków.

Wóz demolowali dwaj młodzi ludzie. Jeden z ciemnym stroju, drugi wysoki, szczupły, w jasnej kurtce.

- Nikt z sąsiadów nie reagował. Nie wiem, czy nie słyszeli tego co ja, czy się bali. Ja też nie odważyłam się zejść na dół. Mężczyźni odeszli a pięć minut później wrócili. Zobaczyłam, że wkładają ręce do środka samochodu, a chwilę później pojawia się w nim płomień. Krzyczałam, że policja jest tuż tuż, ale oni nic sobie z tego nie robili - opowiada kobieta.

Wnętrze fiata błyskawicznie wypełniło się ogniem. W kilka minut od wezwania na miejscu pojawili się strażacy z OSP Kostomłoty i ugasili płomienie. Potem na miejsce dotarł jeszcze jeden wóz straży i policjanci.

Czytelnik, który zaalarmował nas o sprawie dodaje, że około 20 minut przed północą uruchomił się alarm w szkole w Miedzianej Górze.

- Ktoś uszkodził szyby i rynnę. Może to ci sami? - zastanawia się mężczyzna. Sprawców nocnych zniszczeń szukają policjanci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie