Tylko część mieszkańców ulicy Łącznej na osiedlu Lubianka może cieszyć się, że przed domami mają asfalt, a wieczorem na ulicy świecą lampy. Cywilizacja kończy się na skrzyżowaniu ulicy Łącznej i Podlesie. Dalej w kierunku lasu mieszkańcy od lat jeżdżą po błocie i dołach.
- Odkąd pamiętam tu się niewiele zmieniło. Zawsze było ciemno, droga dziurawa, a po bokach krzaki. Od lat 70-tych piszemy, prosimy i do dziś mieszkamy jak za króla Ćwieczka - zgodnie mówią ludzie z zapomnianego odcinka Łącznej. Przyznają, że najwięcej dobrego spotkało ich za kadencji prezydenta Wierzbickiego.
- Drogę poszerzono, wycięto część krzaków, my odsunęliśmy płoty, żeby zrobić miejsce. Na ulicę przywieziono parę wywrotek destruktu asfaltowego. Droga się znacznie poprawiła, doły wyrównano i przez jakiś czas jeździło się znośnie - mówi Wiesław Krzemiński. - Potem przeszedł czas budowy kanalizacji. Ulicę rozkopano, wykonano przyłącza i zasypano ziemią zmieszaną z destruktem. Niestety, wykonawca prac naszym zdaniem nie doprowadził nawierzchni do stanu pierwotnego i problem wiecznie dziurawej drogi wrócił i został. Remonty polegają na zasypaniu dołów i przyklepaniu ich łopatą albo przydeptaniu butami.
Mieszkańcy mówią, że najgorzej jest wiosną podczas roztopów. W miękkiej nawierzchni tworzy się mnóstwo głębokich dołów, których nie sposób ominąć. Na dolnym odcinku ulicy tworzy się pokaźne rozlewisko.
- Latem za to nie da się okna otworzyć, bo każdy przejeżdżający samochód wzbija tumany kurzu. Firanki momentalnie są czarne. Zresztą elewacje domów nie wyglądają lepiej - dodaje mieszkająca od lat przy ulicy Łącznej kobieta.
- Nas najbardziej boli to, że mieszkamy tu od dziesięcioleci i nie możemy doprosić się o uczciwą drogę, a budowane są nawierzchnie z kostki na ulicach na osiedlu Lubianka, które dopiero niedawno powstały. W ciągu ostatnich lat w mieście wykonano sporo inwestycji, które owszem zdobią Starachowice, ale tak naprawdę nie poprawiają warunków życia mieszkańców. Lepiej byłoby zrobić coś, z czego korzyść mieliby ludzie - uważa Wiesław Krzemiński.
W egipskich ciemnościach
Lamp brakuje na tym samym odcinku, który nie ma asfaltu. Najgorszy jest listopad, kiedy na ulicy już po południu panują egipskie ciemności.
- Strach wyjść z domu - mówią krótko mieszkańcy.
Pod koniec lat 90-tych mieszkańcy byli pewni, że wkrótce doczekają się chociaż oświetlenia ulicy. W 1997 roku z Urzędu Miasta dostali pismo, że gmina uzyskała pozwolenie na budowę linii kablowej dla oświetlenia ulicznego. W 1998 roku Zarząd Miasta odpowiedział, że oświetlenie zostanie wykonane, jeśli znajdą się na ten cel pieniądze a rada miejska wyrazi zgodę na inwestycję. Przez piętnaście lat pieniądze się nie znalazły.
- My rozumiemy, że budowa drogi to jest drogie przedsięwzięcie, że potrzeba przygotować niezbędne dokumenty, ale budowa oświetlenia w momencie kiedy jest pozwolenie na budowę wymaga stosunkowo niewielkich nakładów - powiedział Wiesław Krzemiński.
Proszą o pomoc
W tym tygodniu mieszkańcy ulic Łącznej i Wrzosowej wystosowali pismo do prezydenta Starachowic, w której proszą o zajęcie się problemami ulicy Łącznej. "Prosimy o poważne potraktowanie naszej sprawy gdyż uważamy, że Starachowice to nie tylko rynek i centrum miasta" - napisali mieszkańcy.
Z informacji uzyskanych w Urzędzie Miasta wynika, że w tym roku szanse na inwestycje na ulicy Łącznej są raczej nikłe tym bardziej, że z miejskiego budżetu w lutym wygospodarowano pieniądze na dotację dla powiatu starachowickiego na planowaną przebudowę wszystkich dróg powiatowych w Starachowicach.
- Plan inwestycji zaplanowanych do realizacji w roku 2013 został już opracowany - powiedziała Iwona Ogrodowska-Ogórek, rzecznik prasowy Urzędu Miasta.
Rzeczniczka dodała, że Gmina Starachowice przygotowuje się do pozyskania funduszy unijnych z kolejnego rozdania zaplanowanego na lata 2014-2020 i pieniądze z tej puli i pozwolą na rozwiązanie problemów mieszkańców ulicy Łącznej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?