Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Kielc i gminy Sitkówka Nowiny narzekają na sąsiedztwo Trzuskawicy

Izabela Rzepecka
Ciężarówki wyjeżdżające z Trzuskawicy nie są już myte i przenoszą pył, który jest bardzo uciążliwy dla okolicznych mieszkańców.
Ciężarówki wyjeżdżające z Trzuskawicy nie są już myte i przenoszą pył, który jest bardzo uciążliwy dla okolicznych mieszkańców. Aleksander Piekarski
Drzewa, trawniki, jezdnia, dachy domów i samochodów - wszystko pokryte białym pyłem. Taki widok zastaliśmy kilka dni temu na ulicach sąsiadujących z Zakładem Przemysłu Wapienniczego Trzuskawica.
Kurz jest widoczny gołym okiem. Inspektorzy ochrony środowiska przyjęli wyjaśnienia zakładu dotyczące przyczyn zapylenia.
Kurz jest widoczny gołym okiem. Inspektorzy ochrony środowiska przyjęli wyjaśnienia zakładu dotyczące przyczyn zapylenia. Aleksander Piekarski

Kurz jest widoczny gołym okiem. Inspektorzy ochrony środowiska przyjęli wyjaśnienia zakładu dotyczące przyczyn zapylenia.
(fot. Aleksander Piekarski )

To kłopotliwe sąsiedztwo

- Nie da się wyjść z domu, ulica tonie w kurzu. Po przejściu paru metrów buty i ubrania robią się białe - alarmował mieszkaniec ulicy Olkuskiej w Kielcach.
To nie pierwsza interwencja w tej sprawie. Parę lat temu sprawą emisji pyłów zainteresował się Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, który wykrył duże nieprawidłowości i wydał zalecenia pokontrolne.

Jerzy Kudliński, członek zarządu spółki, podkreśla, że od tamtego czasu zakład zrobił dużo w celu ochrony środowiska i poprawienia komfortu życia mieszkańców Kielc i Sitkówki-Nowin.
- W 2012 roku zainwestowaliśmy ponad 100 tysięcy złotych w rękawy teleskopowe, które służą do bezpyłowego załadunku. W tym roku przeprowadziliśmy kolejną ogromną inwestycję: odpylenie pieców. Kosztowało 12 milionów złotych. Pracuję tu od 35 lat i widzę ogromny postęp w tej kwestii. Robimy co w naszej mocy - tłumaczy Kudliński.

Skąd więc wziął się kurz?

- To jest zmielony kamień wapienny. Przenoszą go ciężarówki, które do tej pory były myte przed opuszczeniem terenu zakładu. Niestety, myjki nie mogą pracować w ujemnych temperaturach. Raz na dobę sprzątamy ulice, ale trudno nad tym zapanować, ponieważ dziennie przejeżdża tędy kilkadziesiąt ciężarówek - mówi Kudliński.

Dodaje, że kilka dni temu odpylacz musiał przejść przegląd. W związku z tym został wyłączony na osiem godzin, co wiązało się z emisją pyłu.

Potwierdza to Agata Wojda, rzecznik wojewody świętokrzyskiego. Podkreśla, że inspektorzy ochrony środowiska już przyjrzeli się sprawie faktycznie chodziło o modernizację urządzeń.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KIELECKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie