Mieszkańcy Targowej w Kielcach chcą ruchu jednokierunkowego na ulicy

ZOBACZ TAKŻE:
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju

(Źródło: vivi24)

- Były dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg obiecał nam publicznie podczas spotkania wprowadzenie ruchu jednokierunkowego na ulicy Targowej. Powiedział, że zrobi to jak tylko skończy się remont ulic Pocieszka i Warszawskiej. Dwa lata minęły od jego zakończenia a na Targowej zmieniło się tylko na gorzej – mówi reprezentujący mieszkańców Krzysztof Piłat. – Zamontowano tylko słupki, przy jezdni w pobliżu szkoły, ale dalej kierowcy parkują w niedozwolonych miejscach i zajmują ostatnie skrawki zieleni. Wielokrotnie wciągu dnia dochodzi do całkowitego zablokowania ruchu, bo kierowcy nie mogą przejechać między stojącymi samochodami. Podobnie jest na chodnikach, piesi nie mogą się przecisnąć między samochodami. Niebezpiecznie jest przy szkole, wychodzę z niej dzieci, które chcą przejść przez jezdnię po pasach nie widzą jadących samochodów, gdyż zasłaniają je parkujące pojazdy. Dalej nie możemy tego tolerować, chcemy bezpiecznie chodzić i jeździć po tej ulicy- tłumaczy.

Mieszkańcy chcą wprowadzenia ruchu jednokierunkowego i wyeliminowania parkowania na trawnikach i innych miejscach niedozwolonych.- -Trudno mi powiedzieć dlaczego do tej pory nie wprowadzono zmian – mówi Zbigniew Czekaj, zastępca dyrektora w Miejskim Zarządzie Dróg. – Problem zostanie omówiony podczas najbliższego posiedzenia komisji bezpieczeństwa i tam wspólnie z policją i wydziałem zarządzania ruchem omówimy możliwe rozwiązania. W poniedziałek napiszemy do policji i straży miejskiej o wzmożone kontrolne, aby wyeliminować parkowanie w niedozwolonych miejscach. Na pewno najlepszym rozwiązaniem byłaby przebudowa tej drogi, ale na to nie mamy pieniędzy.

Za organizację ruchu na miejskich drogach odpowiada wydział zarządzania ruchem i mobilnością. Pełniący obowiązki dyrektora, Paweł Kabza mówi, że wprowadzenie ruchu jednokierunkowego nie może być wprowadzone bez gruntownej analizy. – Taka zmiana pogorszy sytuacje na innych drogach, bo gdzieś te samochody muszą się podziać - dodaje. - Jeśli główną przyczyną problemów są kierowcy parkujący w niedozwolonych miejscach to odpowiednie służby powinny ich karać. Nie przestrzeganie przepisów nie jest powodem do zmiany organizacji ruchu. Problem na ulicy Targowej jest trudny do rozwiązania.