Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy ulicy Ćmielowskiej w Opatowie nie chcą masztu sieci Play. Wieża ma być ogromna. Aż 60 metrów!

Michał Kolera
Maria Janeczko, mieszkanka ulicy Ćmielowskiej w Opatowie pokazuje miejsce, gdzie ma pojawić się 60-metrowy maszt
Maria Janeczko, mieszkanka ulicy Ćmielowskiej w Opatowie pokazuje miejsce, gdzie ma pojawić się 60-metrowy maszt Michał Kolera
Firma Play, znany polski operator telefonii komórkowej, chce postawić 60-metrowy maszt przy ulicy Ćmielowskiej w Opatowie. Okoliczni mieszkańcy nie chcą, by powstał.

- Inwestycja jest na etapie opracowywania projektu budowlanego. Będzie to wieża o wysokości 60 metrów, która użytkownikom na tym terenie dostarczy wysokiej jakości usługi telekomunikacyjne. Proces projektowania i budowy stacji bazowej jest długi, raczej nie spodziewamy się, że stacja ta zostanie wybudowana wcześniej niż za około rok - poinformował Witold Tomaszewski, doradca zarządu firmy Play.

Janusz Guzal z Opatowa, jest jednym z kilkudziesięciu mieszkańców ulicy Ćmielowskiej, którzy sprzeciwiają się budowie masztu. - Po pierwsze, obawiamy się szkodliwości związanej z podwyższonym poziomem promieniowania elektromagnetycznego. Po drugie, w okolicy znajdują się działki budowlane, położone w pięknym otoczeniu. Kiedy powstanie tak wielki maszt, stracą one na wartości. Kto chciałby wybudować dom pod masztem? - mówi Janusz Guzal.

Kolejną obawą jest kwestia wyładowań atmosferycznych. - Wieża będzie jednym z najwyższych miejsc w okolicy. Będzie przyciągała pioruny. Obawiamy się o urządzenia elektroniczne w naszych domach, oraz o to, że zwyczajnie nie będzie można spać - mówi Janusz Guzal.

Uważa, że w okolicy nie jest potrzebny maszt. - Sam mam telefon w sieci Play. Zasięg jest dobry na naszej ulicy. Wnosimy o przesunięcie inwestycji o kilkaset metrów, w miejsce zwane w okolicy „Kocimi Dołami”. Z kolei operator chce wybudować w tym miejscu, bo jest dla niego po prostu najtaniej. Nie musi doprowadzać prądu oraz drogi - tłumaczy Janusz Guzal.

Obawy te skomentował Witold Tomaszewski, doradca zarządu firmy Play. - Jeżeli chodzi o kwestie zdrowotne, to normalne, że ludzie się boją tego, co nieznane. Ważne jednak, żeby posłuchali oni głosu niezależnych ekspertów. Możemy przedstawić szereg dokumentów pochodzących od takich instytucji, jak Ministerstwo Cyfryzacji, Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, Światowa Organizacja Zdrowia. Mówią one o tym, do dziś nie stwierdzono żadnego negatywnego wpływu promieniowania radiowego na zdrowie ludzi i zwierząt. Warto jeszcze dodać, że ludzie często wiążą skalę oddziaływania na środowisko z wielkością obiektów. W większych miastach stacje bazowe często są wyposażone w większą liczbę nadajników, a z reguły stacje są dużo niższe oraz zlokalizowane gęściej, bo nawet co kilkaset metrów - napisał.

Co z wyładowaniami atmosferycznymi i obniżeniem wartości działek? - Projekt będzie robiony zgodnie ze sztuką, wyposażony w instalację odgromową, więc nie ma mowy o żadnym „przyciąganiu piorunów”. Jeżeli już, to raczej będzie „odciągał pioruny”, bo zgodnie z zasadami fizyki piorun uderza w najwyższy punkt w okolicy, czyli naszą wieżę. Nie ma też obaw o obniżenie wartości działek, bo stacje bazowe są już powszechnym elementem krajobrazu, a w miastach znajdują się wręcz co małe kilkaset metrów. Można też to pytanie odwrócić i zapytać czy ktoś chciałby dzisiaj działkę bez dobrego zasięgu? - napisał do redakcji „Echa Dnia” Witold Tomaszewski.

Mieszkańcy ulicy Ćmielo-wskiej napisali w tej sprawie pismo do Tomasza Stańka, starosty opatowskiego. Odpowiedź jego imieniu przedstawiła Anna Kliszko, kierownik wydziału budownictwa i architektury w starostwie. Według niej, do urzędu nie wpłynął jeszcze wniosek o pozwolenie na budowę od inwestora. Przytacza również przepisy, w myśl których każdy ma prawo do zabudowy działki, pod warunkiem, że nie łamie praw innych osób oraz obowiązujących przepisów.

O sprawę zapytaliśmy Grzegorza Gajewskiego, burmistrza Opatowa. - Problem w tym, że działka, na której powstanie maszt, to prywatna nieruchomość. Rozmawiałem z jej właścicielem oraz z niezadowolonymi mieszkańcami. Czy ja mogę coś zrobić? Ze strony administracyjnej ciężko będzie sprawę „ugryźć”. Gminie nie przysługuje żaden sprzeciw, jeśli wszystko będzie odbywać się zgodnie z prawem - mówi Grzegorz Gajewski.

Na to, że jednak uda się przenieść inwestycję, bardzo liczą mieszkańcy ulicy Ćmielowskiej. - Apelujemy do wszystkich instytucji i urzędów, które mogą coś zrobić, żeby wstawiły się za nami. Jesteśmy pewni, że maszt znacząco obniży jakość naszego życia - mówią.

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Na te psy musisz mieć pozwolenie urzędnika! To groźne zwierzęta!


Prezenty dla dzieci na Mikołajki 2018. TOP 10



Rzadko widujesz te znaki drogowe. Lepiej przypomnij sobie, co oznaczają!



Najlepsze seriale 2018 roku. Jaki wybrać na wieczór? Zobacz najciekawsze




Śladami słynnych filmów i seriali - miejsca, które trzeba odwiedzić! [GALERIA]



Plastik i śmieci zalewają Ziemię? Zobacz niezwykłe zdjęcia z kosmosu


ZOBACZ TAKŻE: FLESZ. WOLNA WIGILIA I WIELKI PIĄTEK

(Źródło:vivi24)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie