W sobotę, 16 lutego, zaprosili media na spacer po swojej "ulicy". Od lat czują się lekceważeni i pomijani gdy w magistracie decyduje się jakie ulice remontować.
Jak podkreślają, ulica służy nie tylko im, ale w pogodne dni weekendowe staje się miejscem spacerów okolicznych mieszkańców. Efektem tych spacerów są niestety śmiecie, jakie zalegają wzdłuż rzeki, bo na całej ulicy nie ma ani jednego kosza.
Nierówności, maskowane przez deszczówkę lub śnieg, były przyczyna groźnych upadków, zakończonych różnymi urazami, w tym złamaniami kończyn.
Co ciekawe, przy ulicy mieszka były radny Rady Miejskiej. Jak mówią mieszkańcy, gdy w roku 2014 zbierał głosy poparcia obiecał dopilnować położenia nowej nawierzchni i zamontowania oświetlenia.
W tej kadencji nawet nie wiedzą kto ich reprezentuje w Radzie. A bardzo chętnie poznaliby w końcu swojego "opiekuna" i pospacerowaliby razem po "ulicy".
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Zobacz także: Flesz - Uwaga kierowcy! Są nowe znaki drogowe
Źródło: vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?