Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miliardy litrów wód termalnych koło Kazimierzy. To hit na skalę Europy

Adam Ligiecki
Tak dobieraliśmy się do "gorącego złota”. Przez pół roku prowadzono w Cudzynowicach wiercenia. Wyniki napawają optymizmem - mamy duże i bogate złoża wód termalnych!
Tak dobieraliśmy się do "gorącego złota”. Przez pół roku prowadzono w Cudzynowicach wiercenia. Wyniki napawają optymizmem - mamy duże i bogate złoża wód termalnych! ADAM LIGIECKI, ZDZISŁAW PILARSKI
5 miliardów metrów sześciennych wód termalnych znajduje się w okolicach Kazimierzy Wielkiej
Pokłady "gorących wód” w rejonie Kazimierzy Wielkiej pokazuje na mapie wicestarosta Michał Bucki.
Pokłady "gorących wód” w rejonie Kazimierzy Wielkiej pokazuje na mapie wicestarosta Michał Bucki.

Pokłady "gorących wód" w rejonie Kazimierzy Wielkiej pokazuje na mapie wicestarosta Michał Bucki.

To skarb - dar natury o ogromnej wartości. Jeśli potrafimy z niego skorzystać, może stać się kołem zamachowym rozwoju regionu. Pierwszy sygnał do działania dał kazimierski samorząd powiatowy. Teraz przyłączyła się gmina i sprawy nabierają przyspieszenia. Ba, na horyzoncie pojawił się potencjalny inwestor - majętna bizneswoman z Krakowa.

To nie są mrzonki - Kazimierza Wielka może stać się trzecim w regionie świętokrzyskim uzdrowiskiem. A branża lecznicza, kuracje spa to przyszłość.

(Prawie) zalało wieś

Zacznijmy jednak od początku. O tym, że wody termalne i siarczkowe są w rejonie Kazimierzy Wielkiej, wiedziano... już pół wieku temu. Na złoża natrafili - raczej przypadkowo - poszukiwacze ropy naftowej podczas wierceń w Odonowie.
Nikogo to jednak specjalnie nie obchodziło, więc sprawę odłożono do lamusa. Wróciła teraz. A do legendy przeszły wiercenia w Odonowie. Trafione na tyle, że "gorąca woda z siarką" trysnęła w górę z ogromną siłą i zalała prawie pół wsi. Otwór zaczopowano.

W drugiej dekadzie XXI wieku wybrano Cudzynowice. Dzięki staraniom władz powiatu kazimierskiego, przy znaczącym wsparciu finansowym samorządu województwa, rozpoczęły się w tej miejscowości badania złóż podziemnych.

Miliardy pod ziemią

Odwiert ruszył w połowie września 2014 roku. Wiercenia trwały pół roku i zakończyły się pełnym sukcesem.
Na głębokości 670-750 metrów stwierdzono występowanie wód siarczkowych i termalnych. Według wstępnych szacunków wydajność odwiertu wynosi 200-300 metrów sześciennych na godzinę. To bardzo silne podziemne źródło.

- Odwiert ten charakteryzuje się samowypływem przy ciśnieniu 6,5 bara i temperaturą około 29 stopni Celsjusza. Daje to możliwość wykorzystania tych wód w technice grzewczej oraz w balneologii - mówił pilotujący projekt z ramienia samorządu powiatowego wicestarosta Michał Bucki.

Eksperci szacują ostrożnie zasobność złóż w regionie kazimierskim na 5 miliardów metrów sześciennych. Stanowią one część gigantycznego podziemnego rezerwuaru między Pińczowem i Koszycami w województwie małopolskim. Kazimierza "siedzi" na dużo bogatszych złożach niż Busko. Do tego znajdują się na stosunkowo niewielkiej głębokości, mają wysoką temperaturę, są bardzo wydajne i bogate - w siarkę, brom, jod.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KAZIMIERSKIEGO

Pycha! - Beata Wiktorowicz jest zachwycona wodą z Cudzynowic.
Pycha! - Beata Wiktorowicz jest zachwycona wodą z Cudzynowic.

Pycha! - Beata Wiktorowicz jest zachwycona wodą z Cudzynowic.

Woda od robota

Uroczyste przekazanie ujęcia odbyło się pod koniec kwietnia - podczas gali w Zespole Szkół Rolniczych w Cudzynowicach. Wtedy też miała miejsce pierwsza, oficjalna... degustacja wody "cudzynowianka".

Tego zaszczytu dostąpiła doktor Beata Wiktorowicz z Państwowego Instytutu Geologicznego w Kielcach, która prowadziła nadzór merytoryczny nad badaniami hydrogeologicznymi i chemicznymi. A butelkę z superwodą podał jej zdalnie sterowany robot. Pani doktor - uwaga! - wypiła zawartość z uśmiechem, potwierdzając walory "cudzynowianki".

- Lecznicze właściwości wody predestynują ją do wykorzystania do kuracji pitnych, inhalacji, kąpieli leczniczych. Duże stężenie siarki oraz wysoka mineralizacja kazimierskiego źródła umożliwia wykorzystanie w leczeniu schorzeń narządu ruchu, reumatycznych, ortopedyczno-urazowych - wylicza Beata Wiktorowicz.

Hit na skalę Europy

A więc - kazimierski... zdrój! Jak najbardziej. Już z pierwszych badań wynika, że nowe ujęcie w Cudzynowicach ma lepsze parametry niż "gorące wody" wydobywane w rejonie Buska-Zdroju, Solca-Zdroju.

Możliwości zastosowania wód termalnych i siarczkowych są dzisiaj ogromne. Wodolecznictwo zdrojowe - to przede wszystkim; ale także w rekreacji, kosmetologii, energetyce (nowoczesne technologie źródeł odnawialnych), rolnictwie czy hodowli.

- Na podstawie wstępnych wyników badań wiemy, że mamy ogromne pokłady wód termalnych i siarczkowych. O niespotykanej w Polsce i Europie wydajności. I to właśnie odkrycie daje szanse na przyszłość. Na rozwój, na stałe miejsca pracy. Odwiert to dopiero pierwszy krok, za nim muszą iść następne - podkreśla starosta kazimierski Jan Nowak. - Potrzeba wiele konsekwencji, determinacji. I trochę szczęścia - dodaje.

Żeby rozkręcić całą sprawę, potrzebne są pieniądze. Dużo pieniędzy. Kazimierscy samorządowcy czynią starania, by skorzystać z dotacji Unii Europejskiej, w nowej perspektywie finansowej 2014-2020. Ważne, że mogą liczyć na przychylność i wsparcie marszałka województwa Adama Jarubasa.

Inwestorka z Krakowa?

Ale te pieniądze nie wystarczą. Potrzebny jest inwestor z grubym portfelem. W tej branży decydują prawa rynku - wydobycie "gorącego złota" musi być opłacalne. Trzeba w to włożyć dużą kasę, która może się zwrócić dopiero za jakiś czas.

Jest jednak pierwszy pozytywny sygnał. Niedawno gościła w kazimierskim starostwie Elżbieta Filipiak. Bizneswoman z Krakowa, która wraz z mężem zajmuje 62 miejsce na liście najbogatszych Polaków, według magazynu Forbes. Ich majątek szacowany jest na ponad 500 milionów złotych. Są właścicielami między innymi słynnego "Wierzynka" w Krakowie.

Elżbieta Filipiak żywo interesowała się cudzynowickimi złożami wód. Jak na bizneswoman przystało, potencjalna inwestorka z Krakowa wykazała się obszerną i szczegółową znajomością tematu. Po rozmowach w starostwie udała się na rekonesans do Cudzynowic. Oglądała sam odwiert, szkołę, a także tereny przyległe do zbiornika na Małoszówce.

Czy będą z tego konkrety? Czas pokaże. - Pani Elżbieta Filipiak utrzymuje z nami stały kontakt - mówi starosta Jan Nowak, dodając: - Ale możliwościami zainwestowania w wody termalne zainteresowani są także inni przedsiębiorcy.

Priorytet - uzdrowisko

Powiat kazimierski zrobił pierwszy krok, teraz dołącza gmina. Po okresie "szorstkiej przyjaźni" - jak się wydaje - oba samorządy w tej sprawie idą ręka w rękę.
Powiat kazimierski posiada na własność około 120 hektarów gruntów w rejonie odwiertu. Można je przeznaczyć na inwestycje w zakresie wykorzystania wód termalnych.

Kilkadziesiąt hektarów ma do dyspozycji gmina Kazimierza Wielka. - To cudzynowskie tereny alternatywne oraz tereny w okolicach zbiornika retencyjnego - wyjaśnia burmistrz Adam Bodzioch.

Lokalne samorządy muszą stworzyć warunki do rozwoju lecznictwa uzdrowiskowego. Pole do popisu ma gmina, a podstawowe zadania to opracowanie operatu uzdrowiskowego zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego.
Uchwałę upoważniającą burmistrza do podjęcia działań zmierzających do uzyskania statusu gminy uzdrowiskowej przyjęła Rada Miejska na ostatniej sesji. Ma to się stać poprzez operaty, które - zgodnie ze ścieżką procedur - po konsultacjach z ministrem zdrowia trafią do Rady Ministrów.

Powoli, krok po kroku, ale marzenia stają się coraz bardziej realne. Kazimierza Wielka... uzdrowiskiem? Czy to możliwe? Czemu nie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie