Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miłośnicy staroci znów zjechali do Kielc (zdjęcia)

/pawie/
U tego pana można było kupić najdziwniejsze, najróżniejsze lampy.
U tego pana można było kupić najdziwniejsze, najróżniejsze lampy. Fot. Dawid Łukasik
Stylowe zegary i lampy, stare garnki i balie, oryginalne zastawy stołowe, obrazy, a nawet repliki polskich szabel - to wszystko można było zobaczyć i kupić w sobotę na giełdzie kolekcjonerskiej w Wojewódzkim Domu Kultury w Kielcach.

[galeria_glowna]
Impreza dla miłośników staroci tradycyjnie odbyła się w drugą sobotę miesiąca. Kolekcjonerzy wystawili stoiska ze swoimi skarbami w sali gimnastycznej WDK oraz - mimo mrozu i śniegu - na dziedzińcu.

Rober Serafin z Mroczkowa sprzedawał między innymi stare, drewniane balie pochodzące z lat 30. ubiegłego wieku. - Mam je z niemieckiego młynu w Bodzentynie - zdradził pan Robert. W jego kramie można było także nabyć żelazka z okresu drugiej wojny światowej czy blaszane kociołki.

Kilka metrów dalej rozstawił się Damian Tylko z miejscowości Kąty, powiat włoszczowski. Tym, którzy przyszli na giełdę, oferował białą broń. - Mam repliki polskiej szabli z okresu międzywojennego, ręcznie kute przeze mnie w kuźni kowalskiej, hartowane, polerowane, ostrzone, z trawionymi napisami - wyjaśnił pan Damian. Za jedną z szabel liczył sobie 2,5 tysiąca złotych.

Giełda trwała od godziny 8 do 13.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie