Około 250 miłośników turystyki pieszej i rowerowej wzięło udział w tegorocznej 57 edycji Ogólnopolskiego Majowego Rajdu Świętokrzyskiego. Zlot odbył się w niedzielę w Świętej Katarzynie.
Majowy Rajd Świętokrzyski to jedna z najstarszych imprez turystyki kwalifikowanej w Polsce. W czasie 57 lat uczestniczyło w nim prawie 180 tysięcy osób. Głównymi organizatorami 57 rajdu majowego są starachowicki oddział Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego oraz Referat Sportu, Promocji i Turystyki Urzędu Miejskiego w Starachowicach.
Rajd rozpoczął się w piątek, 29 kwietnia, zakończył w poniedziałek, 2 maja. Miłośnicy turystyki pieszej i rowerowej mieli do wyboru trasy czterodniowe i jednodniowe, które zaplanowano na 1 maja. Organizatorzy do udziału w rajdzie tradycyjnie zaprosili dzieci z domów dziecka z Kisiela i Kielc. Trasy zostały tak zaprojektowane, aby wszyscy uczestnicy spotkali się na zlocie w niedzielę o godzinie 13 w Świętej Katarzynie, na terenie domu wypoczynkowego "Jodełka".
Zlot w Świętej Katarzynie
Zlot tradycyjnie zorganizowano u podnóża Łysicy. Była okazja, aby spotkać się z turystami z innych tras, zjeść coś ciepłego, podzielić się wrażeniami, posiedzieć przy ognisku, dobrze bawić. Zlot oficjalnie otworzył komandor Tomasz Stawski w towarzystwie symbolu rajdu i Gór Świętokrzyskich Baby Jagi.
Organizatorzy przygotowali różne zabawy i konkursy. Można było spróbować "Czarciej potrawki", czy stworzyć własną Babę Jagę.
Podczas zlotu można było też potwierdzić punkty odznak turystycznych, otrzymać znaczek i proporczyk rajdowy.
Miłość do Gór Świętokrzyskich
Celem rajdu majowego jest propagowanie historii, kultury, zabytków regionu świętokrzyskiego oraz integracja i przyjaźń między ludźmi o podobnych zainteresowaniach z całego kraju. W tegorocznym rajdzie wzięli udział miłośnicy wędrowania nieomal z całej Polski.
- Znamy się jak rodzina, integrujemy się jak rodzina - mówi Paweł Kowalczyk, który jest uczestnikiem rajdu majowego już po raz 25. - Trzy lata temu, właśnie na tym rajdzie powstała Ogólnopolska Grupa Rajdowa. Jej członkowie, którzy mieszkają w różnych stronach kraju, skrzykują się i razem idą w trasy.
- Wracamy tutaj co roku ze względu na niepowtarzalny klimat, ludzi - mówi Klaudia Krysiak z Międzyrzecza Podlaskiego, na rajdzie majowym po raz 13. - Góry są piękne.
- Łysica jest piękna i inna o każdej porze roku, dnia i nocy - dodają turyści. - Rajd to okazja, żeby zapomnieć o rzeczywistości, zupełnie się oderwać od szkoły, pracy. Wszystkich nas łączą wspólne przygody i miłość do najstarszych gór w Europie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?