Mirosław Wyrzykowski: Jestem dumny, że pochodzę z rodziny ludowej

Wybory samorządowe 2010. KANDYDACI, SONDAŻE, WYNIKI

KANDYDACI NA BURMISTRZA STASZOWA

Pslu: Czemu PSL poparło Garczewskiego, a nie Pana?

Mirosław Wyrzykowski: Nie znam żadnego dokumentu, który by to potwierdzał.

Pikus: Chcę na was zagłosować, ale dacie swój program

Mirosław Wyrzykowski: Główne tezy programu będą w ulotce, która zostanie rozesłana do wszystkich mieszkańców miasta i gminy Staszów

Pslu: A pan jest jeszcze członkiem PSL, czy pan zawiesił członkowstwo?

Mirosław Wyrzykowski: Status PSL pozwala ma zawieszenie członkostwa w sytuacjach szczególnych związanych z pełnieniem funkcji publicznych. Kandydowałem na stanowiska publiczne i właśnie z tego skorzystałem

Qwaseq: Dlaczego to akurat Pan będzie dobrym burmistrzem?

Mirosław Wyrzykowski: Bo jestem człowiekiem nastawionym na dialog, nie na wojnę, a doświadczenie samorządowe: 7 lat byłem naczelnikiem wydziału komunikacji starostwa powiatowego w Staszowie, prawie przez rok wiceburmistrzem, od 3 lat pełnię funkcję kierownika sekcji obsługi projektów Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Z tej perspektywy widzę możliwości, potrzeby i mogę wyjść naprzeciw tymże.

Pslu: To wstydzi się Pan swojej legitymacji i korzeni?

Mirosław Wyrzykowski: Nie wstydzę się. Jestem dumny, że pochodzę z rodziny ludowej i w trzecim pokoleniu mogę nadal być wierny ideałom mikołajczykowskim i zasadom, które są największymi wartościami ludzi zawiązanych z PSL.

Pslu: Czemu pan poparł Iskrę w II turze 4 lata temu?

Mirosław Wyrzykowski: Ponieważ przedstawił mi wiele pomysłów, które mi się podobały i miałem nadzieję, że zrealizuję przy nim wiele moich własnych pomysłów związanych z rozwojem miasta i gminy Stasżów.

Pslu: A burmistrz Iskra mówi, że Pan utrudniał pozyskiwanie środków z Unii. Czy to prawda?

Mirosław Wyrzykowski: Nie jest to prawdziwe stwierdzenie, wręcz odwrotnie. Lobbowałem gdzie mogłem za pozyskiwaniem środków unijnych przez samorządy miasta i powiatu Staszów.

Pslu: Czemu pan nie zadbał będąc zastępcą by złożony został wniosek na budowę stadionu?

Mirosław Wyrzykowski: Plany stadionu były gotowe w czasach kiedy jeszcze byłem radnym i wówczas realizacja tego obiektu nie była możliwa bez pozyskania środków zewnętrznych. Miasta po prostu nie staćna tak wielki wypadek.

Pslu: Czy dzisiaj wstydzi się pan decyzji o poparcie przed czterema laty?

Mirosław Wyrzykowski: Jest mi przykro tylko dlatego, że nie miałem możliwości zrealizowania zamierzeń, które były ważne lokalnej społeczności, a które wstępnie akceptowane były kiedy popierałem obecnego burmistrza

Qwaseq: Czego się pan nauczył pracując w ŚBRR?

Mirosław Wyrzykowski: Przede wszystkim nauczyłem się, że tylko ci, którzy walczą o pieniądze unijne je dostają. Należy dołożyć wszelkich starań, by nasze szkoły, przedszkola, ośrodki pomocy społecznej, CIS, PCPR oraz organizacje pozarządowe pisały jak najwięcej projektów i składały je do odpowiednich programów UE

Pslu: Co pan zrobi z Pogonią? Czy będą mogli grać tylko w siatkówkę?

Mirosław Wyrzykowski: zostanie opracowany zintegrowany system szkolenia dzieci i młodzieży na terenie całej gminy, będzie on finansowany ze środków Ośrodka Sportu i Rekreacji tak, aby na zasadzie piramidy z wielu grup szkoleniowych w terenie najbardziej uzdolniona młodzież, najlepsi młodzi piłkarze trafiali do drużyn juniorskich Pogoni, a w pierwszym zespole ma występować jak najwięcej własnych wychowanków.