Właścicielka gabinetu przyznała, że to dla niej ogromna radość i satysfakcja. Żałuje tylko, że w związku koronawirusem wszystkie kosmetyczki tkwią w stanie zawieszenia. Nie wiadomo, jak długo to potrwa i co przyniesie przyszłość.
Wybór? Kosmetologia
Jak opowiada laureatka, do tego, żeby zostać kosmetyczką natchnęła ją wizyta u rodzinki w Nowym Jorku. - Byłam tam cztery miesiące i wybrałam się pewnego dnia do fryzjera – opowiada Małgorzata Gaida. - Tam zobaczyłam siedzącą przy gustownym stoliczku kosmetyczkę, która robiła manicure, a potem pedicure. Od razu wpadłam na pomysł, że jak wrócę do Polski, to ja będę tą panią wykonującą zabiegi kosmetyczne. Spodobała mi się ta praca i po powrocie do kraju razem z siostrą Joanną wybrałyśmy się na kosmetologię do Krakowa.
Pani Małgorzata mówi, że w Polsce na początku XXI wieku zawód jeszcze raczkował, nie było powszechnej mody na pielęgnowanie twarzy, ciała, dłoni, paznokci. Pomyślała, że to dobry okres, żeby zacząć własny biznes.
Zaczęła siostra
Ale jak się okazało w lokalu, który wynajęły, było miejsce tylko dla jednej kosmetyczki, zaczęła więc siostra, a po dwóch latach dołączyła pani Małgorzata. Za jakiś czas została właścicielką. Podkreśla, że w tej pracy potrzebna jest komunikatywność, największą radość dają jej kontakty z ludźmi, poprzez rozmowy z klientkami dają sobie wzajemne wsparcie i dobrą energię. Minusy są takie, jak w każdym siedzącym zawodzie, że z czasem pojawiają się różne dolegliwości. Ale nie zamieniłaby tej pracy na inną. - Staram się wprowadzać ciągle jakieś nowości, jeśli chodzi o zabiegi na twarz, jak i paznokcie, ostatnio wszedł makijaż hybrydowy, wykonywany z penem, czyli długopisem – wymienia. - Tu należy się ciągle szkolić, żeby nie pozostać w tyle i sprostać oczekiwaniom i gustom klientek. Własny biznes prowadzi od 12 lat.
Trudny powrót
Jeśli chodzi o przyszłość to uważa, że powrót nie będzie łatwy. - Większość z nas ma dużą świadomość i pierwsze zamknęłyśmy gabinety, kiedy jeszcze nie było oficjalnego zarządzenia. Za mało jeszcze wiemy o koronawirusie, dalsze powodzenie tej profesji będzie zależało od profesjonalizmu osób prowadzących gabinety, które będą umiały zapewnić bezpieczeństwo - mówi i dodaje, że jest optymistką. - Po ciężkiej zimie i stresach przydałyby się kobietom zabiegi oczyszczające, dotleniające i odżywcze na twarz. Życzę wszystkim paniom z mojej branży, aby się nie załamywały, odpoczęły, żeby z nową energią przystąpiły do pracy, mam nadzieję już niedługo.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?