Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młoda wilczyca Jaga nie żyje. Znaleźli ją naukowcy na terenie Nadleśnictwa Suchedniów

Mateusz Bolechowski
Mateusz Bolechowski
Młoda wilczyca Jaga nie przeżyła zimy, padła z głodu.
Młoda wilczyca Jaga nie przeżyła zimy, padła z głodu. wilknet.pl
Niedawno informowaliśmy o pierwszym wilku, którego na terenie regionu świętokrzyskiego schwytali naukowcy. Młodej wilczycy, której nadano imię Jaga, założono obrożę telemetryczną i wypuszczono ją na wolność w suchedniowskich lasach. Niestety, miesiąc później okazało się, że Jaga nie żyje.

- 13 lutego odnaleźliśmy martwą młodą wilczycę Jagę, odłowioną i zaopatrzoną w nadajnik 12 stycznia. W tym okresie wilczyca poruszała się na obszarze około 80 kilometrów kwadratowych, w północnej części Puszczy Świętokrzyskiej, w Nadleśnictwie Suchedniów. Ze względu na brak pokrywy śnieżnej, nie byliśmy pewni czy wilczyca jest sama czy wędruje razem z wilkami z rodziny zamieszkującej Puszczę. Dwukrotnie w pobliżu jej lokalizacji znaleźliśmy odchody, których rozmiar wskazywał, że nie były to odchody Jagi. W jednym przypadku w pobliżu lokalizacji Jagi znaleźliśmy tropy trzech wilków odciśnięte na śniegu, jednak warunki uniemożliwiały tropienie wilków na dłuższym odcinku. Od 4 lutego wilczyca przestała przemieszczać się na dużym areale i pozostawała na niewielkim obszarze leśnictwa Świnia Góra. Zaniepokojeni tym faktem weszliśmy w to miejsce 9 lutego. Zobaczyliśmy, jak ucieka z legowiska pod świerkiem. Jednak nie przemieściła się daleko. 13 lutego znaleźliśmy ją martwą, około 500 metrów od tego legowiska - opisuje sytuację profesor Roman Gula, pochodzący z Bliżyna badacz życia wilków.

Jaga miała półtora roku, gdy ją znaleziono, ważyła tylko 15,3 kilograma (o ponad pięć kilogramów mniej, niż miesiąc wcześniej, kiedy ją odłowiono). Nie miała ran postrzałowych, ani innych uszkodzeń ciała wskazujących na nienaturalną przyczynę śmierci.
- Przypuszczam, że wilczyca odłączyła się od rodziny i była w trakcie migracji. Samotnemu wilkowi niełatwo jest upolować zwierzynę. Szczególnie, że zima była lekka, a w związku z tym potencjalne ofiary wilków były w dobrej kondycji. Wpływ na trudność ze zdobyciem pokarmu mógł mieć również fakt odstrzału dzików na dużą skalę. A z naszych badań wynika, że dziki stanowiły dużą część zdobyczy watahy z północy regionu. Jaga żywiła się resztkami, pozostawionymi przez watahę, jej żołądek był wypełniony dziczą sierścią. To nie wystarczyło i padła ze skrajnego wygłodzenia - mówi profesor Gula.

Naukowiec dodaje, że takie sytuacje się zdarzają, śmiertelność u wilków największa jest właśnie wśród młodych osobników.
Badacze będą próbowali schwytać kolejnego wilka, by założyć mu obrożę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie