Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodzi sandomierzanie oddawali krew

/GOP/
Krew oddał między innymi Patryk Toczek, uczeń Ponadgimnazjalnego Zespołu Szkół Ekonomicznych.
Krew oddał między innymi Patryk Toczek, uczeń Ponadgimnazjalnego Zespołu Szkół Ekonomicznych. Małgorzata Płaza
Młodzież z sandomierskich szkół oddawała w piątek krew. Młodych krwiodawców jest coraz więcej. Wśród osób, które w piątek oddawały krew w stacji działającej w sandomierskim szpitalu, byli uczniowie Ponadgimnazjalnego Zespołu Szkół Ekonomicznych. Była to spora grupa.

Data akcji była nieprzypadkowa - 14 czerwca obchodzony jest Światowy Dzień Honorowych Dawców Krwi.

- Krew jest bardzo potrzebna. To lek, którego nie da się zastąpić. Dzisiaj ja oddaję krew dla innych, a niewykluczone, że kiedyś ktoś zrobi to samo dla mnie - powiedział Patryk Toczek.

Patryk oddawał krew po raz drugi. Jak przyznał, duży wpływ na decyzję o zostaniu honorowym dawcą miał jego tata, który od dawna należy do tego grona.

Kamil Kusal, w tej chwili już absolwent "Ekonomika", również kontynuuje tradycje rodzinne. Zaczął oddawać krew zaraz po ukończeniu 18. roku życia. - Do tej pory oddałem około czterech litrów. Staram się w ten sposób pomagać innym - podkreślił Kamil Kusal.

Młodzież "Ekonomika" oddawała krew również w poprzednie dni - we wtorek i środę. - Chętnych do oddawania krwi wśród naszych uczniów jest sporo. Nie trzeba ich specjalnie zachęcać - zaznaczyła Iwona Korona, opiekunka Szkolnego Koła Honorowych Dawców Krwi w "Ekonomiku".

Członkowie koła popularyzowali również ideę krwiodawstwa, chodząc po mieście z maskotką "kropelki".
Leopold Wójcik, prezes zarządu Polskiego Czerwonego Krzyża w Sandomierzu mówi, że każda taka akcja jest niezwykle ważna, ponieważ ma na celu powiększenie grona honorowych dawców.

- Na szczęście, w sandomierskich szkołach ponadgimnazjalnych działają aktywnie kluby młodzieżowe. To one zapewniają zaplecze krwiodawców. Młodzież widzi potrzebę oddawania krwi, podobnie jak nabywania umiejętności udzielania pierwszej pomocy czy przestrzegania zasad zdrowego stylu życia. To bardzo ważne, bo jeśli zaszczepimy dobre nawyki młodym ludziom, oni będą przekazywać je następnym pokoleniom - mówi Leopold Wójcik.

Leopold Wójcik również oddał w piątek krew. Honorowym dawcą jest od 1978 roku, rozwijał prężnie działający klub w "Marmoladzie", czyli Zespole Szkół Gastronomicznych i Hotelarskich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie