Dziś, dwa lata później, mieszkańcy Świrny, Jędrzejowic, Mychowa, Mychowa Kolonii w gminie Bodzechów oraz dzielnicy Częstocice w Ostrowcu, wciąż czekają nie tylko na działania, ale w ogóle informację, czy inwestycja zostanie przeprowadzona. Niestety, mogą jej w najbliższym czasie nie uzyskać.
Po nawałnicy, jaka we wrześniu ubiegłego roku nawiedziła te tereny, powodując znów duże straty w infrastrukturze, powróciło pytanie o zaplanowane kilka lat temu, poldery zalewowe na rzece Modle i jej dopływach z Mychowa i Szwarszowic w gminie Bodzechów.
Były na to pieniądze
W 2017 roku, mieszkańcom miejscowości, które podczas regularnych podtopień, a nawet powodzi, narażone są na największe szkody przedstawiono bardzo dobre wiadomości.
Dzięki współpracy gmin Ostrowiec i Bodzechów oraz Urzędu Marszałkowskiego i Świętokrzyskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, wykonano dokumentację, uzyskano zgody i, co najważniejsze, pozyskano pieniądze na wybudowanie polderów, mających ich chronić przed zalaniem.
Niestety doszło wtedy do istotnej zmiany. Rząd Prawa i Sprawiedliwości przekazał kompetencje zarządu melioracji nowo powołanemu Państwowemu Gospodarstwu Wodnemu „Wody Polskie”. Od tamtej pory, wszystkie działania stanęły w miejscu.
Jak mówią samorządowcy z Bodzechowa, mieszkańcy z niepokojem patrzą na każdą chmurę, która nadciąga nad nich domy. To niestety złe doświadczenia ostatnich lat, każą im oczekiwać tylko najgorszego podczas deszczu.
– Są teraz często gwałtowne burze i mieszkańcy czują się zagrożeni, boją się, że ich domy znów zostaną podtopione - mówi Barbara Kowalska, radna gminy, będąca jedną z inicjatorek, zorganizowanego w środę spotkania między z innymi z przedstawicielami „Polskich Wód”. - Chcemy wiedzieć, kiedy zostaną podjęte jakieś działania, a nawet kiedy będą wykoszone wały.
Czas płynie, decyzji nie ma
Wójt Bodzechowa Jerzy Murzyn dodaje, że najbardziej niezrozumiały jest kompletny brak komunikacji z urzędnikami odpowiedzialnymi za utrzymanie rzeki.Dodaje, że w przyszłym roku stracą ważność pozwolenie na budowę i decyzje środowiskowe, które otrzymano kilka lat temu.
Podczas spotkania pytał Macieja Brzeskiego, zastępcę dyrektora „Wód Polskich” z Radomia o konkretne informacje, czy inwestycja ma w ogóle szansę na realizację.
Obecni na spotkaniu senator Jarosław Rusiecki i poseł Andrzej Kryj zarzucili władzom samorządowym, że za wcześnie mówiły o sukcesie, nie mając jeszcze zagwarantowanych pieniędzy z Regionalnego Programu Operacyjnego. To wywołało ostrą reakcję radnego wojewódzkiego Arkadiusza Bąka, który w poprzedniej kadencji był przewodniczącym Sejmiku Wojewódzkiego.
- My podpisaliśmy preumowę i zabezpieczyliśmy pieniądze na to zadanie, które miało dopiero formalnie być umożliwione - mówi Arkadiusz Bąk. - Inwestycja była przygotowywana, mimo zmiany rozporządzeń rządu, bo pieniądze na nią „czekały”. Niestety „Wody Polskie” nic nie robiły po przejęciu kompetencji. Zajmowali się przejmowaniem budynków i dyskusjami na temat mienia oraz kogo można zwolnić.
Maciej Brzeski wyjaśnia, że teraz „Wody Polskie” muszą poczekać na decyzje unijne, dotyczące dofinansowanie tej inwestycji. Nie wiadomo ile to potrwa, ale jest raczej pewne. Zdaniem Arkadiusza Bąką, mając niemal stuprocentową pewność, że dofinansowanie będzie przyznane, „Wody Polskie” mogłyby rozpocząć inwestycję za własne pieniądze, które później odzyskają.
- Na pewno nie stanie się to w tym roku. Nie mogę powiedzieć co będzie w przyszłym, bowiem „Wody Polskie” nie mają wieloletniej prognozy finansowej i musimy czekać na budżet - mówi Maciej Brzeski.
Dodaje, że po 10 czerwca zacznie się wykaszanie wałów Modły, które obecnie porasta metrowa trawa.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Te imiona kiedyś były obciachem, a teraz biją rekordy popularności
ZOBACZ TAKŻE: Flesz – apostazja. Czy kościół czeka odpływ wiernych?
Źródło: vivi24
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
