Gospodyni wyszła do ogródka, a chwilę później zobaczyła jak z jej domu, którego niestety nie zamknęła, wychodzi jakiś człowiek. Mężczyzna najpierw mówił jej, że szuka zatrudnienia, potem - że zbiera pieniądze na chore dzieci, w końcu sobie poszedł. Dopiero potem zorientowała się, że wraz z nim znikły pieniądze i kosztowności warte około siedmiu tysięcy złotych.
- Apelujemy do mieszkańców, zwłaszcza osób starszych, by bardziej uważały na obcych, także takich, którzy mówią, że szukają sezonowej pracy, może się bowiem okazać, że chodzi im o kradzież, a nie uczciwą pracę - mówi Lucyna Dudek, oficer prasowy sandomierskiej policji. - Przypominamy także o podstawowych zasadach bezpieczeństwa i o tym, by nie wpuszczać obcych do domu. Jeśli czyjeś zachowanie wzbudzi Państwa wątpliwości, nie zawahajcie się zadzwonić po policję pod numery 997 czy 112 - dodaje policjantka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?