- Staram się ocalić pamiątki po polskich żołnierzach z Sił Zbrojnych na Zachodzie - wyjaśnił. Do muzeum oddał w depozyt między innymi oryginalne patki na kołnierze, w pełni sprawną, brytyjską lornetkę z futerałem, a nawet celownik ze słynnego bombowca Boeing B-17 "Latająca Forteca". Do tego kilka mundurów; pancerniacki kroju francuskiego z 1940 roku, polski płaszcz wojskowy, prawdopodobnie służący oficerowi w obozie jenieckim, oraz mundur żołnierza 5 Dywizji Kresowej z II Korpusu generała Andersa. Honorowa naszywka 8 Armii Brytyjskiej, nadawana polskiej jednostce po zdobyciu Monte Cassino wskazuje, że mundur pochodzi z końca wojny. Interesujące, że znajduje się na nim nazwisko właściciela - Poniatowski.
- Depozyty to w muzealnictwie normalna rzecz, przedmioty na przechowanie oddają osoby prywatne, jest też wymiana między muzeami. Przekazane eksponaty zostaną u nas przynajmniej przez rok, szykujemy się do otwarcia wystawy w budynku. Jeśli uda się zdobyć potrzebne pieniądze, nastąpi to 21 lipca - informuje Artur Buńko, dyrektor Muzeum Orła Białego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?