- Niczego nam tu nie brakuje. Warunki do treningów są bardzo dobre. Boisko jest jedno, ale murawa jest jak dywan. Jak schodzimy po zajęciach, to nie ma śladu, że na nim trenowaliśmy. Naprawdę jesteśmy pod wrażeniem - mówi Łukasz Tomczyk, kierownik drużyny Korony.
Kielczanie mają do dyspozycji nowoczesną odnowę biologiczną. Do gustu przypadła im też kuchnia. - Na nic nie możemy narzekać. Jeśli chodzi o warunki, to naprawdę jest sielanka, bo obok jest las, płynie Pilica. Jest cisza, spokój. Ale sielanki nie ma na treningach. Jest bardzo ciężka praca. Pierwsze wtorkowe zajęcia zaczęły się o 10, a skończyły po 12 i to w 30-stopniowym upale. Drugie są zaplanowane na 18 - mówił nam po pierwszym treningu Łukasz Tomczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?