MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Muzeum Historii Kielc na tropie malarza związanego z miastem

Lidia Cichocka
Od dużego daru zaczęła się historia wystawy, którą w piątek otwiera Muzeum Historii Kielc. - Synowie Leona Lubowieckiego podarowali nam potężny zbiór prac swego ojca, malarza związanego z Kielcami – mówi Alicja Ciosek, kuratorka wystawy i dodaje: - Nie była to postać nam znana. Dlatego zaczęliśmy szukać prosząc o pomoc kielczan.

To właśnie dzięki nim udało się ustalić coś więcej poza zdawkową notką. Leon Lubowiecki urodził się w 1904 roku w Stryju na terenie dzisiejszej Ukrainy, ukończył Szkołę Przemysłu Artystycznego we Lwowie. Przed drugą wojną światową mieszkał w Radecznicy (w pobliżu Szczebrzeszyna) i pracował jako artysta projektujący i realizujący polichromie kościelne w kościołach na terenie obecnej diecezji zamojsko - lubaczowskiej. Po wojnie osiadł w Kielcach, gdzie uczył rysunku i wystawiał swoje prace.

- W latach 50. uczył w ówczesnym II Żeńskim Liceum Ogólnokształcącym (obecnie liceum imienia Jana Śniadeckiego) – opowiada Alicja Ciosek. - Synowie pana Lubowieckiego użyczyli nam parę zdjęć, z czego dwa z nich zostały wykonane w szkole. Lubowiecki, wówczas nauczyciel rysunku, pozuje na nim ze swoimi uczennicami. Po pokazaniu tych zdjęć w telewizji zgłosiła się do nas jedna z nich: Elżbieta Stec. Wspominała swego profesora jako bardzo sympatycznego pana, zdjęcie wykonał jego kolega fotograf zaproszony do szkoły.
Lubowiecki mieszkając w domku koło Politechniki Świętokrzyskiej, projektował polichromie do kościołów między innymi w Grabowcu i Suchedniowie, projektował dla Piekoszowa. Malował krajobrazy, portrety, wykonywał także freski na budynkach i klatkach schodowych kamienic w Kielcach.

Chętnie uwieczniał okolice swego domu. Na jednym z obrazów widać akademiki politechniki i nieistniejącą dzisiaj zabudowę jednorodzinną, to bardzo cenny dla na obraz – mówi Alicja Ciosek. Z prac przekazanych muzeum przez synów na wystawę zakwalifikowała ponad 100 obrazów, szkiców, rysunków.

- Przykład Lubowieckiego pokazuje, że nie znamy środowiska powojennych artystów i być może uda nam się przywrócić publicznej pamięci kolejne osoby, które tworzyły w Kielcach – mówi kuratorka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie