Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na drodze do wolności. Jak wyglądały początki niepodległości w Kielcach?

Tomasz Trepka
Tomasz Trepka
Pierwsza Kompania Kadrowa w Kielcach, 1914 rok
Pierwsza Kompania Kadrowa w Kielcach, 1914 rok
Ziemia kielecka w okresie I wojny światowej odgrywała znaczącą rolę w krzewieniu postaw patriotycznych i niepodległościowych.

Początki niepodległości w Kiecach

W grudniu 1915 roku Narodowa Rada Okręgowa Ziemi Kieleckiej wydała okólnik, w którym przedstawiła zadania stojące przez społeczeństwem w obliczu zbliżającej się budowy państwa polskiego.

- Naród Polski musi zorganizowaną, zbiorową wolą sięgnąć po swe nieprzedawnione prawa do Wolności i Niepodległości. Wierzymy niezłomnie, że postulat Polskiego Państwa zwiąże wysiłki polityczne Polaków w zwarty, walczący solidarny obóz […]. Ziemie zaboru rosyjskiego staną się podstawą odbudowy Państwa Polskiego. Wojna z Moskwą aż do zupełnego usunięcia najazdu moskiewskiego stać się musi powszechnym w Polsce zwołaniem […]. W powszechnej organizacji cywilnej widzimy związek państwowości polskiej. Wyłonione władze (gminne, miejskie, okręgowe) sprawować będą rządy polskie – stwierdzono w dokumencie.

W obliczu wolności

Mieszkańcy Kielc coraz wyraźniej odczuwali zbliżające się wielkimi krokami odrodzenie państwa polskiego.

- Organizacja niepodległościowa zatacza coraz szersze kręgi i zjednywa coraz to nowe koła. We wszystkich zakątkach ziemi kieleckiej obóz niepodległościowy ma swoich przedstawicieli i mężów zaufania. Mieszczaństwo prawie wszędzie przybiera postawę zdecydowanie niepodległościową. Lud wiejski wszędzie tam, gdzie dociera praca narodowa, zachowuje się sympatycznie […]. Młodzież bardzo interesuje się ruchem niepodległościowym do którego instynktownie lgnie […]. W ogóle robota w Kieleckiem postępuje i przedstawia się sympatycznie. Jest nadzieja, że na terenie miasta robota się również poruszy. Przybyłe w tutejszej organizacji nowe siły, które wnoszą dużo ruchu – pisano w jednym ze sprawozdań Narodowej Rady Okręgowej Ziemi Kieleckiej.
Kiedy na początku lutego 1918 roku doszło do podpisania traktatu brzeskiego, w wyniku którego miało dojść do oderwania od Królestwa Polskiego między innymi Podlasia, przez ziemię świętokrzyską przetoczyła się fala protestów. Nie ominęły one również Kielc.

Jeszcze raz ujawniła się energia lokalnego kierownictwa Polskiej Partii Socjalistycznej. Na znak podany syreną fabryczną wszyscy robotnicy porzucili pracę i pospieszyli na rynek, gdzie zgromadziła się też masa ludności innych zawodów, głosy mówców przeplatały się z okrzykami i pieśniami o charakterze patriotycznym – pisał Jan Pazdur. Przez cały 1918 rok, podczas manifestacji i wieców politycznych społeczeństwo Kielc oraz powiatu domagało się opuszczenia regionu przez władze okupacyjne.
Na początku listopada 1918 roku wybuchł w Kielcach strajk powszechny. Kilka dni później władzę w mieście objął socjalista Franciszek Loeffler jako komisarz Tymczasowego Rządu Ludowego Republiki Polskiej w Lublinie.

W następnych dniach z budynków, w których dotychczas znajdowały się urzędy austriackie, usunięto emblematy i napisy w języku niemieckim. Oddziały wojskowe oraz funkcjonariusze milicji przystąpili do rozbrajania wojskowych, którzy nie byli Polakami […]. Polacy przejmowali stanowiska zajmowane dotychczas przez okupantów – opisywano sytuację w mieście na początku listopada 1918 roku w książce „Kielce przez stulecia”.

W piątek, 1 listopada 1918 roku Milicja Miejska oraz wojsko przystąpiły do rozbrajania wojskowych innych narodowości wyjeżdżających lub przejeżdżających przez Kielce. Jeszcze tego samego dnia prezydent miasta i prezydent wydziału powiatowego sejmiku kieleckiego Marian Grzegorzewski poinformował mieszkańców miasta oraz powiatu o złożeniu broni przez austriackich oficerów. Jednocześnie zaapelowano do kielczan o zachowanie spokoju i wierności rządowi polskiemu.
2 listopada 1918 roku major Karol Dziekanowski objął pełnię władzy wojskowej w mieście. Oprócz tego zajęto znajdującą się kasę powiatową, składami żywności, magazynami kolejowymi i pozostałymi zakładami będącymi do tej pory pod wojskowym zarządem. W tym samym czasie starosta powiatu kieleckiego Tadeusz Koncki przyjął uroczyste ślubowanie ze strony cywilnej komendy powiatowej.

Niespokojny 11 listopada

Najtrudniejsze miało dopiero nadejść. Władze powiatowe zmuszone były sobie radzić z olbrzymią ilością powierzonych zadań – monitorować nastroje społeczne, rozwijać zagadnienia bezpieczeństwa, dbać o kwestie aprowizacyjne, warunki materialne czy stan zdrowia mieszkańców. Wszystko to odbywało się w warunkach niezwykle trudnej sytuacji ekonomicznej, rodzącej się niepodległej Polski.

Nie wszystko układało się po myśli nowych władz. Już 11 listopada 1918 roku doszło w Kielcach do zajść antyżydowskich. Zamieszki, wywołane informacjami o żądaniach ludności żydowskiej zapewnienia jej daleko idącej autonomii, zostały spacyfikowane przez wojsko. Mimo to, starcia trwały również następnego dnia.

Rozruchy antyżydowskie w poniedziałek i we wtorek budzą w każdym szlachetnym sercu polskim oburzenie i obrzydzenie – bić bezbronnych, często chłopców nawet, to rzecz nieludzka i godna bezsprzecznie potępienia. Winowajcy tego winni być ukarani: prokuratura nasza wszczęła śledztwo. Należy pamiętać o tym, aby usunąć czynniki, które doprowadziły do tych ekscesów – pisano na łamach „Gazety Kieleckiej”. Wydarzenia, które rozegrały się w Kielcach 11 listopada 1918 roku położyły się trwałym cieniem na relacje polsko-żydowskie w mieście.

W 1918 roku odradzało się również życie polityczne w mieście. Partie reprezentowane w radzie miasta stanęły przed obowiązkiem przezwyciężenia spuścizny zaborczej oraz adaptować zastany stan prawny do potrzeb odradzającego się państwa polskiego.
Nie był to jedyny problem z jakim w okresie budowania polskiej państwowości musieli sobie poradzić lokalne władze oraz społeczeństwo. Jedną z poważniejszych trudności był brak wystarczającej aprowizacji miasta i powiatu, bardzo wysokie ceny za produkty pierwszej potrzeby, katastrofalny stan bezpieczeństwa oraz rozprzestrzeniające się zagrażające zdrowiu i życiu choroby zakaźne. Przemysłowi kieleckiemu brakowało surowca do zachowania ciągłości produkcji. Problemem były również pogarszające się czasowo nastroje robotnicze. Głowy członków zarządów zakładów produkcyjnych w Kielcach zajmowały obawy przed wzmożoną agitacją komunistyczną oraz falą strajków.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie