Na drodze w Niestachowie samochód wjechał w słup energetyczny

Jak informowały służby ratownicze, do zdarzenia doszło po godzinie 19. Według pierwszych ustaleń, kierujący volkswagenem zjechał na pobocze i wjechał w slup energetyczny. Po uderzeniu słup przewrócił się i upadł na samochód. Szczęśliwie kierowcy nic się nie stało.

- Z naszych ustaleń wynika, że 48-latek, jadąc od Niestachowa w kierunku Radlina zjechał nagle na pobocze i uderzył w słup. Mężczyzna był trzeźwy, zostanie ukarany mandatem – przekazywał młodszy aspirant Małgorzata Perkowska – Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.

Starszy ogniomistrz Beata Gizowska, oficer prasowy komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach dodawała, że kierowca volkswagena wyszedł z auta o własnych siłach i nie wymagał pomocy medycznej. Działania strażaków polegały na odłączeniu zasilania z akumulatora i usunięciu słupa na pobocze. Na miejscu działały cztery zastępy strażackie.