Światowiec się z niego zrobił, co chwila wtrącał obce słówka gawędząc z sąsiadami, którzy zajrzeli wieczorem na podwórko pytając, jak było na saksach. W końcu ojciec wyszedł na próg i powiedział, że gorąco się zrobiło, trzeba gnój wyrzucić i świeżą podściółkę dać. Syn na to: - What? A łot krów i od świń - odparł z angielska ojciec.
Bo to był folwark zwierzęcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?