- Na Pakoszu nagminnie łamane jest prawo! - alarmują kielczanie

- Te ulice mają charakter lokalny, tuż przy nich stoją domki jednorodzinne. Z tego właśnie względu dozwolony jest wjazd na nie pojazdów o ciężarze tylko poniżej dziesięciu ton, a prędkość ograniczona jest do czterdziestu kilometrów na godzinę - tłumaczy jeden z mężczyzn, którzy zwrócili się w tej sprawie do redakcji "Echa Dnia". Tymczasem, jak wtórują mu również inni mieszkańcy tego rejonu Kielc, te przepisy są nagminnie łamane. - Panuje bezprawie, ograniczenie prędkości w ogóle nie jest przestrzegane, do tego wciąż jeżdżą tymi ulicami samochody ciężarowe. Przeżywamy horror - żalą się kielczanie.

Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach potwierdza, że na ulice, których dotyczy interwencja, samochody ciężarowe, nie mają prawa wjazdu i to się nie zmieni. - Te drogi nie są dostosowane do ciężkiego transportu. Odpowiednie służby powinny zadbać o to, żeby wprowadzone ograniczenia, były przestrzegane - mówi Jarosław Skrzydło.

Problem zgłosiliśmy policji. - Policjanci zwiększą ilość kontroli w tym rejonie Kielc. Pojawią się tam zarówno nieoznakowane pojazdy policyjne, jak i fotoradary - zapowiada Grzegorz Dudek, rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji. Podkreśla przy tym, że w podobnych przypadkach, bardzo istotna jest pomoc mieszkańców. - Ważne, aby informowali o łamaniu przepisów policjantów, wówczas będziemy mogli zareagować na problem - mówi Dudek. Informuje, że w przypadku łamania przepisów drogowych, można telefonować do wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Kielcach - numer telefonu: 41-349-37-00, bądź do dyspozytora: 41-349-33-10.